Stworzą Gainsbourga od nowa | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
5 + 6 =
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
5 + 6 =

Stworzą Gainsbourga od nowa

Tegoroczną edycję festiwalu Łódź Czterech Kultur rozpocznie 9 września koncert „Serge Gainsbourg. Piosenki”. Autorami nowej interpretacji twórczości francuskiego barda będą Daniel Bloom i Bartosz Szczęsny.
– Serge Gainsbourg to jeden z najwybitniejszych twórców piosenki francuskiej XX wieku, ale i postać kontrowersyjna – mówi Marcin Tercjak, producent koncertu, kurator sekcji muzycznej festiwalu. – Był człowiekiem, który całym swoim życiem pokazywał, że można być w nieustannej kontrze do konwenansu społecznego. To właśnie nas interesowało najbardziej w kontekście hasła tegorocznego festiwalu Łódź Czterech Kultur, jakim jest „Kultura buntu”. Dla mnie Serge Gainsbourg jest przede wszystkim autorem znakomitych piosenek, z których wybraliśmy kilkanaście. Reprezentują wszystkie okresy jego twórczości od końca lat 50. po końcówkę lat 80.

Daniel Bloom to artysta wszechstronny: kompozytor, multiinstrumentalista i wokalista. Uznanie przyniosły mu ścieżki dźwiękowe do filmów Jacka Borcucha „Wszystko co kocham", „Nieulotne” czy „Tulipany” (nagrana wspólnie z Leszkiem Możdżerem, za którą artyści otrzymali nominację do Orłów). Tworzy niebanalne i nastrojowe kompozycje, czego przykładem jest jego autorska płyta „Lovely Fear”. Kojarzony jest także ze współpracy z Tomkiem Makowieckim, Gabą Kulką i Melą Koteluk. Chociaż zaczynał na perkusji w zespole punkowym to szczególnie upodobał sobie organy i syntezatory analogowe.

Te ostatnie lubi również producent i kompozytor Bartosz Szczęsny. Już jako nastolatek rozpoczął grę na pianinie, dzięki czemu później z łatwością opanował tajniki sprzętu do produkowania własnych kompozycji. Artysta, nominowany do nagrody Fryderyki za produkcję debiutanckiego albumu The Dumplings, ostatnio kojarzony jest głównie z projektem Rebeka, który tworzy razem z Iwoną Skwarek.

Jaki będzie nowy Gainsbourg w aranżacji Daniela Blooma i Bartosza Szczęsnego? – Tego jeszcze nie potrafię powiedzieć i to jest największa przyjemność – wyjaśnia Daniel Bloom. – Mam obok siebie człowieka, którego bardzo cenię. Razem wyruszymy na poszukiwanie tej formy. Tego nie można przeprowadzić w sposób sztampowy, z góry zakładając, że wiemy, jak to zrobić. Do Serge’a trzeba się zabrać bardzo dogłębnie. Myślę, że to będzie interesująca i pasjonująca podróż.

– Naszym wspólnym – moim i Daniela – zainteresowaniem jest elektronika, myślę więc, że pójdziemy w tym kierunku – dodaje Bartosz Szczęsny. – Poszukiwanie magii, którą Serge uzyskiwał konwencjonalnym, elektroakustycznym składem, będzie niezłą zabawą. Przełożenie tego na nasz język, zderzenie tych dwóch światów może się okazać czymś bardzo ciekawym i inspirującym.

Zdaniem Daniela Blooma, próba zrekonstruowania, powtórzenia tego, co zrobił Serge, jest z góry skazana na niepowodzenie. – Trzeba więc stworzyć coś na nowo na bazie tej energii, którą miał Serge. Z jego piosenki musimy zrobić coś, co będzie oddawało mój charakter, czy charakter naszej współpracy z Bartkiem. To musi być coś świeżego.

Autorami przekładów tekstów piosenek są Rene Koelblen, Piotr M. Cieński i Stanisław Waszak. Na scenie zinterpretują je: Maria Peszek, Ania Rusowicz, Daria Zawiałow, Ralph Kaminski, Fismoll, Natalia Grosiak, Tymon Tymański, Tomek Makowiecki, Łukasz Lach, Skubas, Kortez i John Mitko.

– Do wykonania przebojów Gainsbourga zaprosiliśmy artystów, którzy wniosą coś nowego swoją osobowością – mówi Marcin Tercjak. – Szukaliśmy wykonawców, którzy te piosenki udźwigną. Nie można powierzyć śpiewania Segre’a Gainsbourga komukolwiek. Stąd podczas koncertu pojawią się artyści, którzy dali się poznać jako silne osobowości sceniczne.

Dagmara Śmigielska, szefowa Wydziału Kultury Urzędu Miasta Łodzi, ma nadzieję, że koncert, który stworzą Bloom i Szczęsny, będzie kolejnym łódzkim produktem eksportowym. Koncert z zeszłorocznej edycji festiwalu „Cohen i kobiety” jesienią rusza w trasę i będzie prezentowany w różnych miejscach w Polsce. – To dowód na to, że pomysł się sprawdza. Mamy się czym pochwalić, a marka Łódź Czterech Kultur żyje dłużej niż tylko podczas festiwalu.

Kategoria

Muzyka