Sztuka | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Agnieszka i Albert Szewczykowie ukończyli łódzką ASP. Oboje malują, wspólnie pracują przy dekoracji wnętrz sakralnych. Wystawa Ikona i pejzaż jest ich pierwszą wspólną prezentacją.
RECENZJA. Sztuka Mirosława Bałki poraża surowością, oszczędnością formy, jest nieprzyjemna i trudna w odbiorze, skłania do zadumy nad kondycją człowieka i ogólnie – cywilizacji. Zostaje w głowie jak zadra. 
RECENZJA. Wystawa "Szkolne lata. Początki ASP w Łodzi" - dotyczy  pionierskich lat uczelni. Niesamowita aranżacja ekspozycji: ciemne pomieszczenia, z których światło wydobywa konstrukcje i obrazy sprawia, że dzieła odbieramy albo jako bezcenne kosztowności, albo jak święte ikony w sakralnym wnętrzu.
Akademia Sztuk Pięknych drugi raz zorganizowała ecoMade Festival, który promuje ekologiczne rozwiązania w sztuce użytkowej i modzie. Jego najważniejszy element to konkurs dla projektantów, którego efekty można oglądać w holu Centrum Promocji Mody. Pomysłowość projektantów okazała się duża.
Tej wystawy nie mogliśmy przegapić. Karolina Matyjaszkowicz, znana z malarskich opowieści inspirowanych tradycyjnymi legendami, tym razem pokazała tkaniny, na wpół abstrakcyjne obrazy i... animowane teledyski do skomponowanej przez siebie muzyki. Całości nadała tytuł... Kalejdoskop.
Jest w Łodzi szczególna szkoła średnia, którą ukończyli wybitni artyści. To Zespół Państwowych Szkół Plastycznych im. Tadeusza Makowskiego, który obchodzi 70-lecie. O wspomnienia poprosiliśmy troje absolwentów.
Kolejny felieton Izabeli Marii Trelińskiej. Łódzka artystka opisuje swe wrażenia z pobytu w USA.
Dzięki temu, że od niemal sześciu lat trwa modernizacja krakowskiego Muzeum Książąt Czartoryskich, w Łodzi możemy oglądać taką wystawę, jakie powinny się tu zdarzać częściej. Lepiej jej nie przegapić... 
RECENZJA. Andrzej A. Sadowski to najwybitniejszy polski hiperrealista. Przemalowywał świat jak najbardziej precyzyjnie – z fotografii. Ulice z pięknymi samochodami, portrety motocykli i witryny sklepów, o jakich się w PRL-owskiej rzeczywistości nie śniło…
RECENZJA. Bogactwo inspiracji, a przy tym styl zadziwiająco indywidualny, nie do pomylenia z żadnym innym – to zawsze robi wrażenie w kontakcie z obrazami Jerzego Nowosielskiego.