Skąd przyszliśmy? | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
5 + 5 =
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
5 + 5 =

Skąd przyszliśmy?

fot. Facebook autorki

W przestrzeni Monopolis odbędzie się wystawa Marzeny Mirewicz-Czumaczenko "Geneza. Skąd przyszliśmy? Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy?". Wernisaż 22 VII o godz. 19.
Artystka jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi, Tematem jej twórczości jest kobieta, charakterystyka jej sylwetki, linia ciała jako jej znak rozpoznawalny w każdym miejscu na świecie.

Rzeźby Mirewicz-Czumaczenko charakteryzują się uproszczoną formą, często ukazującą odmienność sylwet jej płaszczyzn w oglądzie czasoprzestrzennym. W grafice i w drukach dominuje natomiast subtelność przebiegu linii, które czasem tworzą abstrakcyjny obraz. Artystka stosuje różnorodne materiały i techniki. Rzeźbi w granicie, marmurze, piaskowcu, drewnie, ceramice, wykonuje druki na tkaninach, grafiki komputerowe. Prace znajdują się w zbiorach w kraju i za granicą. Realizacje w przestrzeni publicznej można zobaczyć w Uniejowie, Miechowie i w Bolestraszycach.

Prace rzeźbiarki, które inspirowane są badaniami genetycznymi naukowców z Biobanku Łódź, były już w Łodzi prezentowane – w czerwcu wystawa gościła w murach Wozowni 11 Uniwersytetu Łódzkiego. Odbiorców, w tym również młodzież, która w ramach wydarzeń towarzyszących wystawie odbyła warsztaty z zakresu genetyki – interesowała przede wszystkim forma prac. Zaciekawienie wzbudzał pomysł artystycznego ujęcia wyników badań genetycznych w postaci rzeźb. Z odbioru ekspozycji można wnioskować, że zarówno konwencja, jak i styl prac Marzeny Mirewicz-Czumaczenko w czytelny i ciekawy sposób zwizualizowały skomplikowane procesy genetyczne i antropologiczne.

Twórczość Mirewicz-Czumaczenko jest dobrym przykładem, jak nauka może być pokazywana i popularyzowana poprzez sztukę. Biobankowanie pełni ważną funkcję społeczną – w dużej mierze przyczynia się do profilaktyki chorób i rozwoju medycyny. Wyrafinowane środki wyrazu artystycznego Marzeny Mirewicz-Czumaczenko pomagają naświetlać to zagadnienie poprzez język sztuki, nie nauki.