Praca Shimona Redlicha Na
rozdrożu. Żydzi w powojennej Łodzi 1945-1950 jest nie tylko akademickim wykładem pełnym faktów i dat, ale również
barwną opowieścią o ludzkich losach.
Dramatyczna historia Polski i
jej żydowskich obywateli jest nie tylko akademickim wykładem pełnym
faktów i dat, ale również barwną opowieścią o ludzkich losach gdzie
– jak to w życiu bywa – sąsiadują ze sobą tragedia, rozpacz i
zwątpienie z nieugiętą wola przetrwania i ułożenia życia w
niełatwej powojennej rzeczywistości – napisał dr Janusz Wróbel
w przedmowie do pracy Shimona Redlicha Na rozdrożu. Żydzi w powojennej Łodzi
1945-1950. Pracę wydał łódzki Oddział Instytutu
Pamięci Narodowej.
Shimon Redlich – profesor,
izraelski historyk, emerytowany profesor Ben-Gurion University,
urodził się we Lwowie w 1935 roku. Dzieciństwo spędził w
Brzeżanach. Studiował historię i literaturę na Uniwersytecie
Hebrajskim w Jerozolimie, sowietologię na Uniwersytecie Harvarda i
historię Żydów na Uniwersytecie Nowojorskim. Przez wiele lat
wykładał historię współczesnej Europy i historię Żydów Europy
Wschodniej na Uniwersytecie Ben- Guriona w Izraelu. Autor licznych
publikacji historycznych, m.in. War, Holocaust and Stalinism: A
Documented History of the Jewish Anti-Fascist Committee in the
U.S.R.R. Redlich, ocalony z Holocaustu, do Łodzi przybył w 1945 r.
i mieszkał tu do czasu wyjazdu do Izraela w 1950 r.
Po II wojnie światowej w Łodzi,
mieście, które w zamyśle Niemców miało być „wolne od Żydów”,
odrodziła się żydowska społeczność. Miasto było największym
miejskim skupiskiem populacji żydowskiej w powojennej Polsce. Stało
się ważnym ośrodkiem żydowskiego życia społecznego, kulturalnego i
naukowego. Do Łodzi przyjechali m.in. Leon Schiller, Leszek
Kołakowski, Natan Gross, Hanna Świda (socjolog, działaczka
„Solidarności” internowana w stanie wojennym). Na stałe zamieszkała
w Łodzi Krystyna Śreniowska, profesor historii na Uniwersyteckie
Łódzkim, działaczka opozycji demokratycznej w czasach PRL, po 1976
i 1981 obrończyni usuwanych z uczelni pracowników, doradca łódzkich
studentów podczas strajku w 1981 roku. Z Łodzią życie i karierę
zawodową lekarza kardiologa związał Marek Edelman, jeden z
przywódców powstania w getcie warszawskim (1943), działacz opozycji
demokratycznej w czasach PRL.
Funkcjonowało szkolnictwo, prasa
ukazywała się w językach: polskim, hebrajskim, jidysz. Dobre
recenzje miały przedstawienie Teatru Żydowskiego. W spektaklach
występowali Ida Kamińska i Marian Melman. Do Łodzi przyjechali
filmowcy, m.in. Edward Zajicek - autor przedstawia jego wspomnienia
o odrodzeniu przemysły filmowego i wspomina swój epizod aktorski.
Zagrał w obrazie Undzere Kinder (Nasze dzieci) z 1948 roku. To
jedyny pełnometrażowy żydowski film fabularny wyprodukowany w
powojennej Polsce. Obraz o zagładzie Żydów zawierał… elementy
komediowe. Film z udziałem Szymona Dżigana i Izraela Schumachera
(przyjechali do Łodzi z ZSRR) opowiada o wizycie aktorów (grają
samych siebie) w żydowskim domu dziecka, gdzie występują przed
publicznością. Gdy późnym wieczorem wracają do swoich pokoi,
zaglądają przez dziurki od klucza do dzieci i poznają urywki ich
wojennych wspomnień. Po dramatycznych i przygnębiających nocnych
wspomnieniach następuje scena zabawy, gdzie dzieci zachowują się
normalnie, a nawet naśmiewają się z komików. Film nie był
prezentowany szerszej publiczności. W tym miejscu nasuwa się
skojarzenie… Czyżby łódzką produkcję oglądał albo słyszał o jej
treści włoski reżyser Roberto Begnini, który w 1997 zrealizował
nagrodzone Oskarami Życie jest piękne ? Zamknięty w obozie
koncentracyjnym wraz z synem Guido próbuje przekonać chłopca, że
okrutna rzeczywistość jest jedynie formą zabawy dla
dorosłych.
Wracamy do Łodzi po II wojnie
światowej. Autor nie unika informacji na temat relacji między
Polakami i Żydami. W opiniach i analizach na ten temat uwzględnił
ówczesne warunki społeczne, gospodarcze i polityczne. Pod koniec
lat czterdziestych XX wieku, po częściowym odbudowaniu Warszawy
większość przyjezdnych intelektualistów, pisarzy, artystów
przeniosła się do stolicy. Syjoniści i starsi opuścili Łódź i
Polskę z powodu chęci życia wśród swoich w Palestynie/Izraelu.
Niektórzy zdecydowali się wyjechać pod wpływem prób zbrodniczej
sowietyzacji Polski. Autor napisał: „Zblakła nawet pamięć o tym co
żydowskie”. Książka wzbogaca zasoby pamięci i jednocześnie jest
nowym podejściem do tematu, ponieważ życie i losy ocalałych z
Holocaustu, związane z okresem powojennym nie były badane zbyt
szczegółowo.
Dzięki publikacji wypełniona
została luka w historiografii na temat Łodzi i Polski w tym
okresie. Na opowieść o mieście i jego mieszkańcach po II wojnie
światowej korzystnie wpłynęło zastosowanie niekonwencjonalnego
warsztatu historyka. Zawodowy badacz dziejów wspomnienia własne i
innych połączył z wynikami badań naukowych.
Pracę wydaną po raz pierwszy w
Bostonie (2010) przetłumaczyła Katarzyna Maciejczyk. Wydawnictwo
zawiera bibliografię, indeks nazwisk i po raz pierwszy publikowane
zdjęcia opisywanych osób.
Dariusz Drewnicz