Czy da się opowiedzieć świat jedną kreską? Pewnie nie, ale umiejętnie prowadzona kreska buduje klimat opowieści i zachwyca plastycznością obrazów. Tak skonstruowane animacje obejrzeliśmy podczas jubileuszu łódzkiego studia animacji 2D Yellow Tapir Films, obchodzonego pod hasłem „7 filmów na 7 urodziny”.
Yellow Tapir Films powstało w 2017 roku. Założył je Marcin Podolec, absolwent Szkoły Filmowej w Łodzi, specjalizacja film animowany. – Realizując swój debiut „Olbrzym”, wraz z producentem (Fumi Studio z Warszawy) przeszedłem cały proces realizacji filmu i zdecydowałem się zająć animacją „całościowo”, nie tylko od strony artystycznej. Zaprosiłem do współpracy producenta i drugi film, „Colaholic”, zrealizowaliśmy już w ramach Yellow Tapir – mówi Marcin Podolec.Co jest znakiem rozpoznawczym studia? Prócz realizowania autorskich projektów artystycznych świadczy też usługi dla innych firm – tworzy animowane teledyski, wstawki do filmów dokumentalnych, pełnometrażowych (m.in.: „Silent Tries”, reż. Agnieszka Zwiefka, „Ucieczka na Srebrny Glob”, reż. Kuba Mikurda, „We Have One Heart”, reż. Katarzyna Warzecha).
Jak wyjaśnił Marcin Podolec w czasie jubileuszowego spotkania, czas pandemii okazał się łaskawy dla sektora animacji, bo jego specyfika jest taka, że twórcy dużo pracują przy komputerach, nie trzeba być na żywym planie. Można więc było realizować długofalowe projekty.
Cały tekst Pauliny Ilskiej można przeczytać w kwietniowym numerze „Kalejdoskopu” 4/2024.
Kategoria
Inne