Nareszcie wakacje – to były dziś słowa najczęściej wypowiadane we wszystkich szkołach, także w Szkole Podstawowej nr 116, która jest jedną z najbardziej łódzkich szkół, bo nosi imię pierwszego prezydenta miasta – Aleksego Rżewskiego.
Nareszcie wakacje – to były dziś słowa najczęściej wypowiadane
we wszystkich szkołach, także w Szkole Podstawowej nr 116, która
jest jedną z najbardziej łódzkich szkół, bo nosi imię pierwszego
prezydenta miasta – Aleksego Rżewskiego. Stoszesnastka cieszy się
bardzo dobrą renomą i wyróżnia się wysokimi wynikami sprawdzianów
po klasie III i VI.
W tym roku placówka obchodziła jubileusz 100-lecia istnienia.
Jest to szkoła o najlepszych tradycjach. – Nasi uczniowie
aktywnie uczestniczą w wielu konkursach oraz olimpiadach i odnoszą
niemałe sukcesy. Możemy poszczycić się pierwszym miejscem w
ogólnopolskim konkursie „Kangur Matematyczny”, a także pierwszym
miejscem w Łodzi w olimpiadzie czytelniczej z języka
angielskiego – opowiada Barbara Chmielewska, wychowawczyni
klasy IIb, a także założycielka koła matematycznego i
informatycznego. – Nasze dzieci są niezwykle uzdolnione
humanistycznie. Chętnie biorą udział w zajęciach koła teatralnego,
a później występują na scenie – dodaje Anna Gawlińska,
wychowawczyni klasy IIa i nauczycielka prowadząca szkolne zajęcia
teatralne. Szkoła podejmuje także inicjatywy regionalne,
nauczyciele zorganizowali Wojewódzki Konkurs Poetycki, który
zaowocował wydaniem tomiku „Antologia poezji dziecięcej”, gdzie
znalazły się nagrodzone wiersze.
Na pożegnanie szkoły klasy III i VI przygotowały programy
artystyczne. Najstarsi uczniowie w rytmie piosenki Pharrella
Williamsa z radością zatańczyli i zaśpiewali, że są happy,
a ich koleżanki i koledzy z klasy Va w koszulach hawajskich,
sukienkach i japonkach pokazali, jak wygląda relaks na plaży. Pani
dyrektor, Beata Pietrzak podziękowała wszystkim uczniom, rodzicom i
nauczycielom za rok solidnej pracy. – Życzę wszystkim, a
zwłaszcza szóstoklasistom, którzy opuszczają mury naszej szkoły,
żeby dawali sobie radę w życiu tak świetnie, jak na tej scenie.
Zachowajcie jak najlepsze wspomnienia – powiedziała dyrektor
szkoły.
Co takiego ma w sobie uroczystość zakończenia roku, że jest
najmilszą imprezą szkolną dla większości uczniów? Dla dzieci
odpowiedź jest oczywista – Lubię ostatni dzień szkoły za to, że
nie będę musiała się martwić, że znów dostanę jedynkę. Będę mogła
cały czas spędzać na dworze i spotykać się przyjaciółmi –
wylicza Ola Maciejak. – W wakacje będę mogła się nareszcie
wyspać, chociaż żal mi, że rozstajemy się z kolegami na całe dwa
miesiące – wyznaje Lidka Pańczak. W ostatni dzień szkoły nikt
nie narzeka, że musi założyć białą bluzkę zamiast ulubionego
t-shirtu i spędzić trochę czasu w szkolnych murach. –
Zakończenie roku to także pożegnanie z nauczycielami, zwłaszcza
z tymi, których się nie lubi. Czasami szkoła śni mi się po
nocach – dodaje Hubert Sadowski. – Właściwie w szkole
prawie wszystko mi się nie podobało, tylko niektóre rzeczy były
znośne. Jednak to, co najbardziej lubię to drzwi wyjściowe ze
szkoły – komentuje Janek Sowiński.
Pozostaje życzyć wszystkim uczniom i nauczycielom wspaniałego
odpoczynku. Niech wakacje trwają jak najdłużej!