Muzea | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Co ukrywa ręcznik? Czy można z jego pomocą przekazać jakąś wiadomość? A gdyby się okazało, że ręczniki wcale nie służą do wycierania, tylko do pamiętania! 
Ponad pół miliona złotych – tyle wynosi dotacja, jaką pozyskało Centralne Muzeum Włókiennictwa w Łodzi z programu „Kultura cyfrowa 2017”, realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Jest takie święto, o którym pamiętają przede wszystkim sami zainteresowani, choć robią wiele, aby je propagować możliwie szeroko. To Międzynarodowy Dzień Muzeów obchodzony na świecie 18 maja i towarzysząca mu, w pierwszą sobotę po tym dniu, Noc Muzeów. 
Fabularny film pod tym tytułem zrealizował w 2011 r. Konrad Szołajski. Przypominam film właściwie dla jednego powodu: tytułu. Tak bowiem mógł zawołać i może nawet zawołał dr Antoni Szram, kiedy wiosną 1986 r. zaczęliśmy zasiedlać pałac Karola Scheiblera z zamiarem adaptowania go na potrzeby Muzeum Kinematografii.
Nie zapominajmy jednak, że awangardowe teorie „zakiełkowały” najpierw na podłódzkiej prowincji, na której Katarzyna Kobro i Władysław Strzemiński mieszkali w latach 1924-1931, kolejno w Szczekocinach, Żakowicach i Koluszkach. 

Główne wejście do Muzeum Sztuki zostanie przeniesione do skrzydła od strony ul. Gdańskiej, powstanie nad nim efektowna nadbudówka i taras, a nieopodal budowany jest magazyn na dzieła sztuki. 

Wózek kultowy do przewożenia zmarłych, luksusowa ceramika malowana i grafitowana, grzechotki do odganiania duchów – takie skarby można oglądać na wystawie „Domasław – nekropolia arystokracji z wczesnej epoki żelaza
Wyniki badań studentów Koła Naukowego Filmoznawców Uniwersytetu Łódzkiego mają pomóc w stworzeniu koncepcji nowoczesnej placówki wystawienniczo-edukacyjnej w Pradze: Narodowego Muzeum Filmowego (Národnífilmové muzeum – NaFilM).
Muzeum Miasta Łodzi sprawiło niespodziankę miłośnikom dawnej porcelany i ceramiki, przygotowując wystawę „Porcelanowy ogród. Flora w ceramice XVIII-XX wieku”. To prezentacja ponad 150 obiektów dekorowanych motywami roślinnymi. 
Krosno „Kruschego” znów działa! W Sali Maszyn możemy nie tylko zobaczyć, ale i usłyszeć jego pracę. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wiedza oraz zaangażowanie Józefa Kłosińskiego, pracownika Muzeum.