Muzyka | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Właściwie jest problem z zaklasyfikowaniem gatunkowym ich muzyki, bo są zbyt rockowi dla metalowców i zbyt metalowi dla rockmanów. Łódzka grupa KaAtaKilla istnieje 10 lat i nagrywa trzecią płytę. 
 Różni ich prawie wszystko – wiek, zawód, sposób życia, za to łączy jedno – muzyka. Zakochani w polifonicznym śpiewie stworzyli niezwykłą grupę – Wielki Chór Młodej Chorei, który od 5 lat działa przy Teatrze Chorea w Fabryce Sztuki. 
Kiedy po ośmiu latach starań udało się ściągnąć Briana Eno na łódzki Festiwal Producentów Muzycznych Soundedit, organizatorzy odtrąbili w mediach swój wielki sukces. Co to oznacza i w jakiej formie jest legendarny twórca, przekonamy się 30 października.
Doktoranci Akademii Muzycznej w Łodzi – śpiewaczka Alina Adamska-Raitarovskyi i pianista Paweł Cłapiński otrzymali nagrody w czwartej edycji prestiżowego konkursu International Voice Competition „Le Grand Prix de l’Opera”.
O muzyce, życiu po Cool Kids of Death, generacji X, filozofii, chorobie... rozmawiamy z KUBĄ WANDACHOWICZEM, wspótwórcą klubu Dom, organizatorem Festiwalu DomOFFon.
Izrael Poznański, twórca przemysłowego imperium, będzie bohaterem nowej opery, która powstanie na zamówienie Teatru Wielkiego w Łodzi i Manufaktury. Premiera została zaplanowana na 2018 rok.
"Contact - wspólna przestrzeń dla tańca" to tytuł projektu, który od jesieni, dzięki pozyskanemu dofinansowaniu z Łódzkiego Domu Kultury, będzie realizowany przez Miejskie Centrum Kultury w Bełchatowie.
Alibabki znowu nagrywają, i to w Łodzi. Legendarny zespół, którego przeboje (m.in. „Kwiat jednej nocy”) śpiewała cała Polska, po 50 latach odświeża piosenki z pierwszej płyty „W rytmach Jamajka Ska”. 
Łódzki zespół Black Radio został laureatem III edycji Festiwalu Muzycznego Rockowanie organizowanego przez Łódzki Dom Kultury we współpracy z Radiem Łódź. Drugie miejsce zajęła formacja Deep Down Inside z Sochaczewa, a trzecie – Kayceebe z Łodzi.
Trafiłam tam trochę przez przypadek, ale po 15 minutach, już wiedziałam, że nie chciałabym być nigdzie indziej. Pod samym sufitem jakieś postacie – wiją się i rozciągają rytmicznie na kolorowych chustach. Ni to tancerze, ni to cyrkowcy.