
Dwa tygodnie przed rozpoczęciem 8. Festiwalu Łódź Czterech Kultur trwają ostatnie przygotowania. Andrzej Szczytko, reżyser "Antygony w Nowym Jorku", opowiedział o swoim wiedzeniu sztuki Janusz Głowackiego. Zmarły niespodziewanie pisarz miał w dniu premiery świętować w Łodzi 79. urodziny - teraz wydarzenie festiwalowe zmieni się w pożegnanie z nim.

Wrześniowy KALEJDOSKOP już w sprzedaży. Szukajcie go w kioskach ruchu, Salonach Prasowych, Empiku i Łódzkim Domu Kultury. W najnowszym numerze, m.in.:

Grand Prix XIII Ogólnopolskiego Przeglądu Filmów Amatorskich „Ogień w głowie” (oraz 3,5 tys. zł) otrzymał Paweł Stasiewicz, autor filmu „Powierzchnia do pamiętania fragmentu” za - jak głosi uzasadnienie jury - „znalezienie wolności twórczej na kartkach zeszytu w kratkę” .

Zaczęła się kolejna, szósta odsłona projektu "Dzieci Bałut - murale pamięci". Kolejne wizerunki będzie można oglądać na ścianach budynku przy alei Pamięci Ofiar Litzmannstadt Getto 8. Akcję organizuje Stowarzyszenie „Na co dzień i od święta”.

Żaden z konkursowych pomysłów na pomnik rodziny jednorożców nie zostanie zrealizowany. Miasto zaprosiło do współpracy młodego zdolnego Japończyka Tomohiro Inabę.

W powszechnym mniemaniu uważa się tereny zielone za oazy ciszy i spokoju (pominąwszy festyny i koncerty na wolnym powietrzu oraz wrzeszczące dzieciaki i kraczące ptaki…). NIC BARDZIEJ MYLNEGO.

Tym razem skrót AŻ nie odnosi się do festiwalu muzycznego, tylko do edukacyjnego projektu architektonicznego. W wieloznacznym skrócie druga litera oznacza jednak to samo - ulicę Żubardzką. Bałucki Ośrodek Kultury "Na Żubardzkiej" jest bowiem organizatorem trzymiesięcznego cyklu imprez poświęconych łódzkiej architekturze. Pomysłodawczynią i koordynatorką projektu jest Maria Nowakowska (Łódzki Detal Architektoniczny).

Nas, czytelników, ekscytuje egzotyka. „Sto lat samotności” uważamy za lepszą książkę niż „Prawiek i inne czasy” nie tylko z powodu większego talentu Garcii Marqueza – po prostu bardziej ciekawi nas Macondo i tajemnice jego mieszkańców. Jedna księżycowa noc Caradoga Pricharda znajduje się gdzieś w połowie drogi – miejsce akcji tej pierwszej przetłumaczonej na polski powieści walijskiej jest jednocześnie egzotyczne i znajome.