Literatura | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
RECENZJA. „Tango bez Edka” to swoiste opus magnum Tomasza Bocheńskiego, kontrowersyjnego i charyzmatycznego profesora, który od lat wykłada na polonistyce Uniwersytetu Łódzkiego. Przyciąga i odpycha jednocześnie – jak najlepsza literatura, która musi stawiać opór. Takie też są eseje zgromadzone w tej książce.
W Dygresji – nowo otwartej filii Bibliotece Miejskiej w Łodzi przy ul. Rewolucji 1905 roku nr 84 - przedstawiono nową ofertę BMwŁ. - Nowy katalog będzie można przeglądać już od poniedziałku. Proces uaktualniania baz jest długotrwały, ale katalog umożliwi przeglądanie zasobów blisko 80 filii bibliotecznych – mówił na konferencji prasowej Paweł Braun, dyrektor Biblioteki Miejskiej.
– Dziś walkę o siebie rozumiem jako walkę o prawa do płynnej tożsamości. Im bardziej jak bieguni wymykamy się gębom, tym bardziej jesteśmy wolni. Dla pisarza zatrzaśnięcie w jakimś gatunku też jest jakąś gębą, od której ucieka – mówiła na krótko przed odebranie Nagrody Bookera OLGA TOKARCZUK, która w marcu, kwietniu i maju dzieliła się doświadczeniem z łódzkimi studentami. 
Każde szanująca się placówka muzealna stara się co pewien czas zaprezentować jakąś własną publikację. I tak na przykład w 2018 roku, jeśli chodzi o ilość, rekordzistą w województwie łódzkim okazało się Muzeum Miasta Pabianic, które wydało aż trzy ciekawe książki. Natomiast największą księgę przygotowało chyba Muzeum w Piotrkowie Trybunalskim…
Dlaczego Anna Edyk nie przestaje pozytywnie zadziwiać czytelników? Po prostu, jeśli jej utwory drukowane są w antologiach obok najsłynniejszych bajkopisarzy polskich, a jej książki wciąż mają kolejne wznowienia, wtedy wszystko staje się zrozumiałe.
W lutym 1984 r. anarchista Martial Bourdin wysadził się w powietrze nieopodal Obserwatorium w parku Greenwich. Miał przy sobie dużą ilość gotówki, najpewniej nie było to samobójstwo. Chciał podłożyć bombę? Po co?
Z balkonu na Wschodniej wylewała się miękka piana pierzyn. Tak najlepiej wietrzy się z nich sny, wyschnięte resztki wieczorów i całkiem świeże jeszcze poranki.
Pochodząca ze Zgierza Anna Karnicka stworzyła serię książek dla „młodych dorosłych” z pogranicza gatunków Young Adult i New Adult. Opisuje mroczny świat, w którym to uczelnia wybiera swoich studentów, a oblanie egzaminu ma wymiar ostateczny.
Czy idąc do kina na kolejny film Nolana o Batmanie albo oglądając drugą część przygód Kapitana Ameryki, nie zastanawiali się Państwo, jak to jest z superbohaterami w polskim komiksie?
Na taką publikację mieszkańcy Ziemi Opoczyńskiej czekali dawna. Teraz wreszcie otrzymali kronikę swej językowej tożsamości.