Blade rozrywki [RECENZJA] | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
5 + 9 =
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
5 + 9 =

Blade rozrywki [RECENZJA]

Najnowszy tom poetycki Krzysztofa Grzelaka „Poborca mocy” ocenia Tomasz Cieślak.
Sporo już napisano o cieniu przeszłości, w jakim tkwią społeczeństwa postkomunistyczne. Literacko próba wyjścia z owego cienia przybiera często postać czegoś, co można by nazwać dwuznaczną elegijnością: jest jednocześnie poczuciem straty, głównie zresztą własnej młodości, i ulgi, że opresyjny i ubogi, a najczęściej po prostu nieznośnie szary świat przeszedł do historii. (Swoją drogą mam wrażenie, że opowiadając młodszym o realiach Peerelu, wyostrzamy je i podrasowujemy – by tym wyraźniej na ich tle rysował się nasz los: ofiar lub herosów, a najlepiej ofiar-herosów. To przynajmniej wynika z moich rozmów ze studentami, obecnymi dwudziestolatkami. No bo czegóż ich rodzice, w komunie nastoletni, nie doświadczyli złego i jakże jej się na wszelkie sposoby nie przeciwstawiali!).

Prywatnemu rozliczeniu z Polską komunistyczną poświęcona jest spora część wierszy wchodzących w skład najnowszego, szóstego tomu łódzkiego poety Krzysztofa Grzelaka „Poborca mocy”. Artysta kreuje bohatera, który w kolejnych dziewięciu lirykach, tworzących otwierający zbiór cykl zatytułowany „dawno”, przywołuje, by rozważyć, przeanalizować i chyba ostatecznie w sobie pochować byle jaką, zdegradowaną przestrzeń komunistycznego dzieciństwa – po to, by się z niej wyzwolić, otrząsnąć. I nie będę tu tworzył fabularnego napięcia: od razu wiadomo, że mu się to nie uda, że nie da się rozdzielić zupełnie tego, co najintymniejsze, własne od tego, co zewnętrzne. Nici przeplatają się, obrazy zazębiają, dziecięce małe szczęście pomimo Peerelu jest nieuchronnie szczęściem w Peerelu. Grzelak umie uwodzić: jego poetycki drobiazgowy realizm uwiedzie zapewne każdego, kto choć palec zanurzył w latach osiemdziesiątych – a tym bardziej wcześniejszych.


Cały tekst w Kalejdoskopie 03/21.


--
Numer 03/21 do kupienia w Łódzkim Domu Kultury, punktach Ruchu S.A., Kolportera, Garmond-Press, w salonach Empik.

I w prenumeracie:
- redakcyjnej – część kosztów wysyłki każdego numeru bierzemy na siebie, a na początek prenumeraty każdy otrzymuje antologię naszych felietonów (i nie tylko) "The best of Kalejdoskop. Felietony": TUTAJ
- dostępnej od lat via Ruch (w opcji darmowa dostawa do wybranego kiosku Ruchu): TUTAJ

* Nasze PODKASTY
Możecie też słuchać naszych najlepszych tekstów w interpretacjach aktorów scen łódzkich, z Łodzią i regionem związanych – na platformie "Kalejdoskop Na Głos": TUTAJ  i TUTAJ
Rozwijamy też tematyczne "Podkasty Kalejdoskopu", dostępne TUTAJ

* Nasze AUDYCJE
W społecznościowym Radiu Kapitał realizujemy cykl audycji „Oko Kalejdoskopu”. Tam wśród czterech gotowych audycji można odsłuchać również rozmowę z Kacprem Szaleckim, który do studia przyniósł także swoją muzykę TUTAJ

Kategoria

Literatura