Łódzki poeta Przemysław Dakowicz został laureatem Nagrody Poetyckiej im. K. I. Gałczyńskiego "Orfeusz". Nagrodę wręczono 30 czerwca w Muzeum Gałczyńskiego w Praniu. Jury nagrodziło wydany przez Topos tom Teoria wiersza polskiego.
W finale konkursu znaleźli się oprócz Dakowicza: Janusz
Drzewucki (za tom Dwanaście dni), Krzysztof Karasek
(Słoneczna balia dzieciństwa), Józef Kurylak (Ciemna,
głęboka woda bez Boga), Adam Waga (Chromając).
W jury nagrody zasiadali: Wojciech Kudyba, Tomasz Burek,
Wojciech Ligęza, Feliks Netz, Jan Stolarczyk (przewodniczący),
sekretarzem jury był Wojciech Kass.
Z laudacji Wojciecha Ligęzy:
Rozmowy Zmarłych i ze Zmarłymi, ewokacje epizodów historii
– heroicznych, krwawych, bolesnych, dziwnych, zaprzeczających
stanom wygody i szczęścia, tak teraz cenionym, dialog z
czytelnikami o tym, w jaki sposób w nas istnieje przeszłość,
wniknięcie w sferę mitów i fantazmatów, podróż po krainie
literatury, w której kwestii formy nie sposób oderwać od polskiego
losu - w znakomitym tomie poetyckim Przemysława Dakowicza Teoria
wiersza polskiego znajdują niezwykły, na wskroś oryginalny wyraz.
Historia ma tutaj postać baśni, przekazy dawnych dziejów stapiają
się z okrucieństwem strasznego wieku totalitaryzmów. O celowych
anachronizmach, jakimi operuje poeta, o równoczesności spraw
polskich z różnych okresów w dziejach, można powiedzieć, że
panowanie zła jest ponadczasowe, że cienie przeszłości przemawiają
niewyraźnie, może przekaz zostaje zmącony, zatopiony w niepamięci,
albo to my właśnie jesteśmy „ludźmi zmieszanymi”, bez
wyrazistej tożsamości, korzeni, tradycji oraz aksjologicznych
fundamentów. Równoległość wykładu niby-literaturoznawczego z
przybliżaniem cierpień oraz katastrof polskich dziejów nie może być
odczytywana jako efektowna gra, zderzenie wzniosłego ducha z
przyziemną materią to nie koncept literacki, jakich wiele, a
konfrontacje przysposobionej do porządkowania myśli - z
niepokojącymi snami, transem i ciemnym majaczeniem w
wierszach Dakowicza pośrednio wyrażają diagnozy świadomości
historycznej Polaków, a także dostarczają dowodów na to, że
historia się nie skończyła.
Orfeusz to jedna z najważniejszych, choć przyznawanych od
niedawna nagród poetyckich w kraju. Zwycięzca otrzymuje 20000 zł i
statuetkę autorstwa Rafala Strumiłły. Przemysław Dakowicz był już
nominowany do nagrody za Place zabaw ostatecznych.
Tutaj recenzja tomu Dakowicza napisana przez Tomasza Cieślaka. Tekst ukazał się w "Kalejdoskopie" 2/2014.
Przemysław Dakowicz urodził się w 1977 r. w
Nowym Sączu. Poeta, krytyk literacki, historyk literatury; doktor
nauk humanistycznych; adiunkt w Katedrze Literatury i Tradycji
Romantyzmu Uniwersytetu Łódzkiego; w latach 2010-2013 także
wykładowca literatury współczesnej na Uniwersytecie Kardynała
Stefana Wyszyńskiego w Warszawie; stały współpracownik
dwumiesięcznika literackiego „Topos”. Wydał zbiory wierszy
Süßmayr, śmierć i miłość (2002), Albo-Albo
(2006), Place zabaw ostatecznych (2011), Teoria
wiersza polskiego (2013), Łączka (2013), książkę
krytycznoliteracką Helikon i okolice. Notatki o poezji
współczesnej (2008) oraz rozprawę historycznoliteracką
Lecz ty spomnisz, wnuku". Recepcja Norwida w latach 1939-1956.
Rzecz o ludziach, książkach i historii (2011). Redaktor tomu
zbiorowego Moja Musierowicz. O twórczości autorki „Jeżycjady”
(2008). Publikował m.in. w "Arcanach", "44", „Frazie”, "Frondzie",
„Kresach”, „Odrze”, „Pamiętniku Literackim”, „Toposie”,
"Twórczości", „Tygodniku Powszechnym”, "Wyspie" i „Zeszytach
Literackich”. Tłumaczony na czeski, serbski i słoweński. Za
Place zabaw ostatecznych nominowany do Nagrody Literackiej
m. st. Warszawy, Nagrody Literackiej Polskiego Towarzystwa Wydawców
Książek i Nagrody Poetyckiej "Orfeusz". Właśnie ukazał się jego
nowy tom wierszy - Boże klauny (Sopot 2014).