RECENZJA. Idea OtwARTej Wystawy byłaby dużo ciekawsza, gdyby oscylowała wokół zmieniających się rokrocznie tematów, do których mogliby odnosić się twórcy. Również sama osoba kuratora, zdolnego do realizacji własnych projektów, mogłaby zmienić dotychczasowy artystyczny program.
Stowarzyszenie OtwARTa Wystawa od 16 maja do 1 czerwca
prezentuje w kilku miejscach w Łodzi wystawę prac plastycznych i
audio-wizualnych. Jest to trzynasta edycja przeglądu skierowanego
do amatorów i profesjonalnych artystów. Pierwszy przegląd, który
się odbył w 2002 roku, odwiedziło setki artystów i widzów. Impreza
stała się znana w łódzkim środowisku, miała szansę zostać znaczącym
przedsięwzięciem artystycznym. Czy tak się stało?
W tym roku do przeglądu zgłosiło się około 50 artystów. Często
jednak w pokazach biorą udział ci sami twórcy, co w poprzednich
edycjach. Poziom, jaki prezentują, jest mieszany. Wynika to głównie
z koncepcji imprezy, w której mogą brać udział wszyscy, zarówno
profesjonaliści, jak i amatorzy. Prace nie są oceniane. Każdy
odpowiada za swoje dokonania. Warto zadać zatem pytanie – czy taka
formuła przeglądu sprawdza się? Czy powinna być w tak znaczącym
stopniu przeglądem realizacji artystycznych, które w rzeczywistości
są jedynie pokazem? Nie stanowią spójnej całości, a dziwną
mieszankę zjawisk plastycznych.
Czy tego rodzaju wystawiennicza idea OtwARTej Wystawy nie
skazuje nas - odbiorców na niskiej jakości doznania? Po obejrzeniu
tegorocznej prezentacji z przykrością stwierdzam, że tak.
Jerzy Zachara zaprezentował obraz, będący parafrazą „Czarnego
kwadratu” Malewicza. Drugą stronę płótna wykleił na zasadzie kolażu
wizerunkami Putina, fragmentami obrazu przedstawiającego rodzinę
Arnolfinich oraz wizerunkiem Rasputina. Teresa Winkowska
przedstawiła cykl krajobrazów. Jej prace cechuje nasycona
kolorystyka. Jak tłumaczy artystka takie barwy są bliskie jej
wrażliwości. Z kolei Piotr Trojanowski stworzył tryptyk. Każdy
obraz przedstawia ocean. Każdemu towarzyszy atmosfera harmonii i
spokoju Założeniem projektu jest umiejscowienie go w codziennej
przestrzeni (salonie, sypialni), bo całość powstał na potrzeby
wyciszenia. Powtarzająca się, co roku koncepcja wystawy, różnorodny
poziom prezentowanych prac sprawia, że OtwARTa Wystawa nie wnosi
nic nowego. Ciekawa idea, która pierwotnie przyświecała
przedsięwzięciu wyczerpała się. O ile pierwsze edycje pozwoliły
zaprezentować działania łódzkich artystów, o tyle dziś mamy do
czynienia z ciągłym "odgrzewaniem" starej idei.
Organizatorzy nie poszli krok do przodu. Nie rozszerzyli
własnej działalności. OtwARTa Wystawa byłaby dużo ciekawsza gdyby
oscylowała wokół zmieniających się rok rocznie tematów, do których
mogliby nawiązywać twórcy. Również sama osoba kuratora, zdolnego do
realizacji własnych projektów mogłaby zmienić dotychczasowy
artystyczny program. W istniejącej formule brakuje zjawisk nowych i
oryginalnych, sztuki wzbudzającej dyskusję. OtwARTa Wystawa nie
pełni roli katalizatora energii. Miała wielką szansę na powodzenie,
ale jej nie wykorzystała.
Wystawa czynna do 31 maja 2014.
Nasza Galeria
Kategoria
SztukaAdres
Łódź, ul. Piotrkowska 17Kontakt
czynna: poniedziałek-piątek 11-18