RECENZJA. Kolejna z cyklu zbiorowych wystaw organizowanych przez prof. Andrzeja Gieragę i prof. Małgorzatę Dobrzyniecką-Kojder. Każdy z zaproszonych artystów miał za zadanie wykonanie dwóch prac ilustrujących tytułową opozycję w zadanym z góry formacie - 30 na 30 centymetrów.
Taki format pozwala łatwo przewozić prace (wystawy z tego
cyklu są eksponowane w wielu galeriach), ale względy praktyczne to
nie jedyny powód wprowadzonych ograniczeń. Stawiane artystom
warunki zmuszają do zastanowienia się, rozwiązania formalnego
problemu, dialogu z widzem, ale i z kuratorem. Malowanie obrazów
o określonym temacie i formacie to trochę jak pisanie sonetu
- trzeba pokazać umiejętności techniczne i znajomość wzorca, a
jednocześnie wymyślić coś oryginalnego.
W galerii Domu Literatury zobaczyć można 27 par obrazów i
plakat autorstwa Slawomira Kosmynki (przedstawiany także jako
uczestnik projektu). Wśród autorów znajdziemy znane łódzkie
nazwiska (Andrzej Bator, Jerzy Treliński, Aleksander Hałat,
Małgorzata Borek, Lidia Choczaj, Tomasz Jędrzejko - praca na
zdjęciu powyżej), ale też twórcy z innych polskich miast i uczelni
(Stanisław Wieczorek, Jacek Dyrzyński, Mieczysław Knut), a nawet
dwóch artystów węgierskich. Dominuje nurt sztuki geometrycznej, ale
nie zabrakło też malarskiej metafory.
Znakomity jest na przykład pomysł Lidii Choczaj, która
pokazała dwa haftowane obrazy oka. Ten odnoszący się do
dekonstrukcji różni się od poświęconego konstrukcji łzą ze szklanej
perełki, doklejoną do oka. Inteligentne, choć autorka nieco
oszukała z formatem, wmontowując prostokątne obrazy w kwadratowe
tło. Z kolei Stanisław Wieczorek pokazał parę kwadratowych
luster - płaskie i naznaczone wklęsłościami i wypukłościami. Jeżeli
sztuka jest zwierciadłem, w którym się przeglądamy, to którą
wersją? Jerzy Treliński jak zawsze wykorzystuje swoje nazwisko -
raz w pisane w równych, ukośnych rządkach, w drugim przypadku
rozsypane chaotycznie po płaszczyźnie obrazu.
Jak więc widać, interpretacje obu terminów są nieraz dość
oczywiste. Dekonstrukcja to chaos, konstrukcja to porządek.
Niekiedy jednak trudno sobie odpowiedzieć, który obraz odnosi się
do którego pojęcia. A może trzeba dłużej pomyśleć?
Profesor Andrzej Gieraga, pozbawiony możliwości prowadzenia
galerii w ASP, znalazł sobie przyjazne miejsce w Domu Literatury.
Przygotowuje tu chyba nawet ciekawsze wystawy niż w Galerii 262.
Kolejna (także z serii podwójnych obrazów kwadratowych) będzie
miała tytuł Interpretacje: układ statyczny i dynamiczny.
Poprzednie wystawy - Symetria i asymetria oraz
Geometria i metafizyka były pokazywane w kilku galeriach w
Polsce. Konstrukcja i dekonstrukcja również pojedzie poza
Łódź.
Aleksandra Talaga-Nowacka
Wystawa czynna do 19 lipca 2013
Dom Literatury
Kategoria
SztukaAdres
Łódź, ul. Roosevelta 17Kontakt
tel. 42 636 68 38, 42 636 06 19e-mail: kontakt@dom-literatury.pl