Kozyra i święci | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
6 + 6 =
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
6 + 6 =

Kozyra i święci

O tym, że film Katarzyny Kozyry to projekt artystyczny, a nie reporterski, świadczą pytania zadawane przez artystkę (a raczej to, jakich nie zadaje). Ona nie docieka, nie podważa, po prostu pozwala mówić swoim bohaterom.
Gdzie – poza Indiami – najłatwiej zostać świętym? Oczywiście w Izraelu, opisanej w świętej księdze świętej ziemi, po której stąpały stopy najświętsze ze świętych. Stąd zapewne tzw. syndrom jerozolimski – zaburzenie urojeniowe, polegające na utożsamianiu się (po zetknięciu z Ziemią Świętą) z postaciami biblijnymi, głównie Mesjaszem. Ciekawe zjawisko, które zafascynowało Katarzynę Kozyrę na tyle, że odbyła kilka podróży, by spotkać się z urojonymi świętymi i pozwolić im wypowiedzieć się przed kamerą. Efekt – 74-minutowy film „dokumentalny” z 2014 r. pt. „Szukając Jezusa/Looking for Jesus” (który nie ma jeszcze zamkniętej formy, bo ostatnia wizyta artystki u izraelskich Mesjaszów właśnie trwa) – jest interesujący. Nie tyle pod względem artystycznym, ile edukacyjnym. Daje do myślenia.
Świętość przybiera różne postaci. Na brzegu Morza Martwego od 10 lat żyje np. człowiek przypominający indyjskiego świętego męża. Z półnagim ciałem pokrytym zaschniętym białym błotem i zmierzwionymi włosami ten prawie-pustelnik wygląda nierealnie. Wyrzekł się społeczeństwa, ale głównie własnego ego, które mu doskwierało i żyje pośród piasków pustyni, prawie nie jedząc, a pijąc deszczówkę. Nie wiadomo, co ma do powiedzenia, bo nie chce wystąpić przed kamerą – boi się, że ego wróci. Inni urojeni Mesjasze – we współczesnych ubraniach – bardziej wtapiają się w otoczenie. Ich postawy są zróżnicowane. Człowiek w czapce z czerwoną gwiazdą Dawida, głoszący „prawdę” w tramwaju, jest rewolucjonistą. Dąży do obalenia izraelskiego „masońskiego” rządu i przywrócenia Królestwa Dawida. Kobieta w czarnej chuście na głowie z całej siły wierzy w działanie Ducha Świętego – nawet go osobiście doświadczyła: przez godzinę rozmawiała z Rosjaninem mówiącym po hebrajsku, chociaż nie zna tego języka. Odpowiadała mu po angielsku. On był przekonany, że ona mówi po hebrajsku, ona – że on mówi po angielsku. – Nie ma w tym nic dziwnego. Duch Święty był naszym tłumaczem – tłumaczy kobieta. Sprawa jest poważna – ta pani widziała już siedem cudów…
Czarnoskóry Mesjasz ma jasno określony cel na ziemi – wskazać wiernym drogę do prawdziwej świętej góry Syjon. On już ją odnalazł – to miejsce omijane przez turystów, wzgórze z pozostałościami pierwszej świątyni Izraelitów z X-VII w. p.n.e. – Tu jest prawdziwa Jerozolima – uważa. Gdy nadejdzie koniec świata, to tutaj pojawi się tłum ludzi, a Chrystus zejdzie na ziemię z chmury Bożej.
Ciekawą, pozytywną postacią jest również czarnoskóry amerykański muzyk, który wiele lat temu „zrozumiał”, że jego rodowód sięga pradawnych mieszkańców Ziemi Świętej – pochodzi z rodu samego Dawida. To oświecenie zesłał na niego Duch Święty. – Jezus jest Afrykańczykiem – podkreśla. – Teologia eurocentryczna to oszustwo. Gdy Kozyra pyta go o to, czy Jezus powróci na ziemię, odpowiada, że już wrócił – on jest jego uosobieniem i jest nim całe społeczeństwo. Cuda? – To, że się spotkaliśmy, jest cudem – odpowiada artystce.
Z kolei nawiedzony młody, długowłosy mężczyzna żyjący w otoczeniu „komuny”, z kobietą oplatającą go nogami, gładzącą po plecach i słuchającą jego wywodów z uśmiechem sfinksa na twarzy, jest jak guru sekty. W przeciwieństwie do innych pokazanych w filmie postaci wydaje się fałszywy. Jego „prawdy” zdają się manipulacją. Uważa, że jest Jezusem – Synem Bożym i szuka uczniów, który za nim podążą. Spotyka się z niezrozumieniem. Policja złamała mu rękę, ludzie na niego plują. – Nie lubią Jezusa – tłumaczy. A może po prostu wyczuwają jego fałsz…
Tu nie ma się z czego śmiać. Prawie wszyscy ci ludzie naprawdę są przekonani o swojej szczególnej roli (jeden nie jest jeszcze gotów na ujawnienie się i nie pokazuje twarzy, ale niedługo będzie czynił cuda). Ich uduchowienie, potrzeba wyższych wartości, którym można podporządkować życie własne i całych społeczeństw, zmusza do refleksji. Mają jeszcze inną, jakże ludzką potrzebę – być ważnym, coś znaczyć…
O tym, że to projekt artystyczny, a nie reporterski, świadczą pytania zadawane przez artystkę (a raczej to, jakich nie zadaje). Ona nie docieka, nie podważa, po prostu pozwala mówić swoim bohaterom.

***
Katarzyna Kozyra to przedstawicielka sztuki krytycznej, która stała się powszechnie znana już na początku swojej drogi twórczej za sprawą powstałej w 1993 r. pracy dyplomowej pt. „Piramida zwierząt”. Kolejne jej prace dotykają niełatwych kwestii społecznych, jak śmierć, choroba, nagość. W 1997 r. została nagrodzona Paszportem Polityki dla najbardziej obiecującej artystki. Dwa lata później na 48. Biennale w Wenecji otrzymała honorowe wyróżnienie za „Łaźnię męską”.

Wystawa czynna do 1 czerwca 2014.

Galeria Atlas Sztuki

Kategoria

Sztuka

Adres

Łódź, ul. Piotrkowska 116 (w podwórzu)

Kontakt

tel. 42 632 77 50
czynna: wt.-pt. 11-20, sob., nd. 11-17
wstęp wolny