Powszechny w Bałtyku | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
3 + 4 =
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
3 + 4 =

Powszechny w Bałtyku

Duża Scena Teatru Powszechnego w związku z remontem przenosi się tymczasowo do sali dawnego kina Bałtyk. Mała Scena będzie normalnie działać pod stałym adresem przy ul. Legionów 21.
Duża Scena Teatru Powszechnego w związku z remontem przenosi się tymczasowo do sali dawnego kina Bałtyk. Mała Scena będzie normalnie działać pod stałym adresem przy ul. Legionów 21.

– Ta modernizacja była już niezbędna – mówi Ewa Pilawska, dyrektor Teatru Powszechnego. – Zakres prac jest bardzo duży, dlatego potrwają one aż dwa lata, ale za to po ich zakończeniu powstanie jedna z najnowocześniejszych scen teatralnych w Polsce.

Dwie sale kinowe i zaplecze biurowe maja łącznie 1520 mkw powierzchni użytkowej. Po rozwiązaniu z końcem października 2015 roku wieloletniej umowy dzierżawy ze spółką Helios SA, obiekt pozostaje w dyspozycji Zarządu Nieruchomości Województwa Łódzkiego. Zarząd Województwa Łódzkiego wyraził zgodę na nieodpłatne użyczenie nieruchomości miastu.

– Cieszę się, że Łodzi nie ubędzie scena teatralna, że publiczność Teatru Powszechnego będzie cały czas mogła być z nami, że aktorzy nie muszą się martwić o miejsce pracy – podkreśla dyrektor Pilawska. – Na tymczasowej „Dużej Scenie” grać będziemy nasz bieżący repertuar, będziemy też oczywiście przygotowywać kolejne premiery. 
 
Sala kinowa wymaga prac adaptacyjnych. Na część z nich znaleziono sponsora. Już wkrótce się rozpoczną, bo nowa scena ma być uruchomiona zaraz po wakacjach. – Na drugą połowę września planujemy uroczyste otwarcie, połączone z niespodzianką dla łodzian – mówi dyrektor Pilawska. – Dawne kino Bałtyk to piękny adres, to dla mnie magiczne miejsce, które bardzo lubię. Widziałam tam wiele wspaniałych filmów, przeżyłam wiele wzruszeń z nimi związanych. Jestem przekonana, że Melpomena doskonale czuć się będzie pod „filmowym” adresem, ale najważniejsze jest dla mnie to, że ten adres nie znika z kulturalnej mapy Łodzi.