Co to za zagadka - złote kulki i armatka? Tak, to energia łódzkiej kultury. Postanowiliśmy uzupełnić plebiscyt kolegów z Gazety Wyborczej i TV Toya, wybierając razem z Państwem wystrzałowe wydarzenie kulturalne roku w Łodzi. Przedstawiamy dwunastkę kandydatów do ARMATKI KULTURY. Mamy już też wyniki.
Głosowanie
zakończyło się 15 stycznia o 12.00
Oto szczęśliwa
siódemka laureatów:
1 miejsce - AŻ Festiwal
2 miejsce - 3 premiery Sceny Arterion
3 miejsce - wystawa Magdy Moskwy w Galerii Opus
4 miejsce - wydanie dzieł wszystkich Nietzschego przez łódzką
OFFicynę
5 miejsce - Dialogi w katedrze
6 miejsce - wystawa "Opus sacrum. Opus profanum"
7 miejsce - Festiwal DesignuGala wręczenia statuetki odbędzie się 7 lutego o
18.00 w Łódzkim Domu Kultury. Wystąpi na niej zespół Face
to Face. Wstęp na galę - wolny.
Zapraszamy.
W plebiscycie telewizji Toya, klubu Wytwórnia i "Wyborczej" na
wydarzenie kulturalne 2013 roku w Łodzi kapituła wybrała 12
finalistów. Jeden z nich otrzyma w nagrodę kołyskę Newtona z jedną
złotą kulką. Naszym zdaniem na liście brakuje kilku ważnych
wydarzeń. Z kolej umieszczone tam koncerty Leonarda Cohena i Erica
Claptona wydają się nam wydarzeniami ważnymi, ciekawymi, jednak
zupełnie pozbawionymi znaczenia dla łódzkiej kultury.
Dlatego proponujemy alternatywną dwunastkę - kolejność
przypadkowa.
1. AŻ Festiwal - cykl koncertów w nowej sali
Akademii Muzycznej przy ulicy Żubardzkiej. Kultura wchodzi
(wychodzi) na łódzkie blokowiska z ciekawą, ambitną propozycją.
Jednocześnie to znakomity przykład otwarcia szkoły artystycznej na
potrzeby mieszkańców miasta. No i świetna nazwa.
2. Wystawa Opus sacrum. Opus
profanum w Centralnym Muzeum Włókiennictwa -
wydarzenie Festiwalu Kultury Chrześcijańskiej. Arcydzieła polskiego
malarstwa z kolekcji lwowskiej, w takim wyborze nie do zobaczenia
nawet we Lwowie. W Łodzi okazja do obejrzenia czegoś sprzed epoki
instalacji i wideo artu.
3. Tuwim obecny - nieskromnie
umieszczamy w zestawieniu imprezę przygotowaną w Łódzkim Domu
Kultury. W październikowy wieczór ośmioro poetów przeczytało
wiersze inspirowane twórczością "starszego kolegi". Jeden z
mocniejszych akcentów Roku Tuwima.
4. Trzy premiery Sceny Arterion - Związek otwarty, Próby
i Febe wróć. Powstanie prywatnego teatru to wielka radość
dla łódzkiej publiczności, która nawet w przypadku bankructwa scen
repertuarowych nie zostanie z niczym.
5. Dialogi w katedrze - nasz nowy
arcybiskup rozmawia z wiernymi o najważniejszych problemach
współczesności. W dodatku spotkania mają świetną, zdradzającą
znajomość literatury nazwę. Jego Ekscelencja nie tylko mówi, ale i
słucha. Po jednej z rozmów zainteresował się sprawą łódzkiego obozu
dla dzieci przy ulicy Przemysłowej, czego efektem było wmurowanie
tablicy i marsz upamiętniający wydarzenia z czasów II wojny
światowej.
6. Wystawa malarstwa Magdaleny Moskwy w
galerii Opus. Obrazy z lat 2003-2013 najwybitniejszej łódzkiej
(polskiej?) malarki. Prywatna galeria, którą trzeba docenić.
7. Zakończenie remontu secesyjnej willi przy ulicy
Wólczańskiej - siedziby galerii Willa. Perła
łódzkiej secesji uratowana. W dodatku koszt inwestycji znikomy,
jeśli porównać z rozdętymi do granic absurdu budżetami innych
remontów instytucji kultury.
8. Festiwal Designu - najlepsza od kilku lat
edycja tej imprezy. Organizatorom udało się znaleźć złoty środek
między artystycznymi ekstrawagancjami a prezentacją użytkowych
projektów. Do tego znakomite wystawy fotograficzne.
9. Rozbudowa Muzeum Włókiennictwa o interaktywne
muzeum w zrewitalizowanym budynku kotłowni. Biała Fabryka
staje się powoli wielką turystyczną atrakcją - w tym roku została
jednym z siedmiu nowych cudów Polski.
10. Madame Butterfly w Teatrze
Wielkim - nareszcie opera zrealizowana z rozmachem godnym nazwy
teatru. W dodatku ten rozmach czemuś służył - mianowicie muzyce
Pucciniego. Reżyseria Janiny Niesobskiej.
11. Wydanie dzieł wszystkich
Nietzschego przez łódzką OFFicynę. Małe łódzkie
wydawnictwo porwało się na wielki projekt. Wszystkie dzieła
genialnego filozofa ukazują się w nowych tłumaczeniach.
12. Anna Maria Jopek w Wytwórni - wspaniały
koncert, który nie mógł się znaleźć w finale Energii
kultury z powodu niepotrzebnej skromności jednego z
organizatorów plebiscytu.
Na naszą listę można było głosować przez dodanie komentarza
pod tym tekstem do 15 stycznia do południa (termin
przedłużyliśmy na prośbę zainteresowanych) lub wysyłając na adres
redakcji Kalejdoskopu kartkę pocztową. Każdy może oddać
tylko jeden głos. Prosimy o dwa zdania uzasadnienia
wyboru.