Termin wrześniowy, kuratorzy odpowiedzialni za poszczególne sztuki i Centrum Dialogu jako organizator - to nowości przyszłorocznej edycji Festiwalu Czterech Kultur. Wymyślona w 2002 roku przez Witolda Knychalskiego (jako Festiwal Dialogu Czterech Kultur) impreza po raz kolejny doczekała się zmiany formuły.
Program edycji 2017 opracuje wspólnie czworo kuratorów: Marcin
Tercjak (muzyka), Teresa Latuszewska-Syrda (sztuki plastyczne),
Jakub Porcari (teatr) i Przemysław Owczarek (literatura). Obecność
w tym gronie Teresy Latuszewskiej oznacza, że festiwal wchłonie
poświęconą muralom Energię Miasta, obecność Przemysława Owczarka
nie oznacza, że wchłonie też Puls Literatury. Zresztą literatury
będzie w programie mało - Owczarek (czy raczej Dom Literatury)
zajmie się projektami muzyczno-etnograficznymi (folklor miejski w
nowym wydaniu) i filmowymi.
Cztery kultury w nazwie festiwalu to jednak nie cztery
dyscypliny, ale cztery narodowości współtworzące kiedyś Łódź (choć
kultura rosyjska budzi w tym kontekście sporo kontrowersji).
Tradycyjnie już ta wielokulturowość będzie rozumiana szeroko -
możemy się spodziewać artystów z różnych stron świata. Hasłem
festiwalu będzie w przyszłym roku "Dialog" (niezbyt to oryginalne).
Organizatorzy rozumieją je jako wymianę energii między przeszłością
a teraźniejszością, między artystami a publicznością, między tym,
co publiczne, a tym, co prywatne. W tle podawane są wątki znane już
z Pulsu Literatury: rozmowa, spojrzenie w twarz innego,
empatia.
Głównym miejscem festiwalu ma być przestrzeń Starego Rynku,
gdzie będą odbywać się plenerowe koncerty i instalacje plastyczne.
Przedstawienia teatralne zagoszczą w łódzkich teatrach (częścią
programu będą przygotowane na festiwal premiery łódzkich teatrów -
Arlekina i Nowego). Festiwal to także koncerty w klubach, murale i
trzy wydarzenia przygotowane przez Centrum Dialogu - operatora
całego wydarzenia.
Budżet festiwalu to 1 200 000 złotych dotacji z miasta (w tym
500 000 to budżet obiecany na Energię Miasta), drugie tyle może
wynieść dotacja z ministerstwa (na tyle opiewają złożone w
konkursach o dofinansowanie wnioski), poza tym organizatorzy liczą
na sponsorów. O szczegółach programu nie chcą na razie mówić,
dlatego nie znamy jeszcze listy zaproszonych artystów. Wiemy, że
Jacek Bieleński napisze i nagra piosenkę o Łodzi z kapelą
podwórkową, a znany z instalacji wstążkowej Jerzy Janiszewski
przygotuje na Starym Rynku nową pracę. Do Łodzi przyjadą też słynne
"muralistki" (kobiety wykonujące murale), by uczestniczyć w
feministycznym projekcie. Jest też pomysł, by artyści z różnych
stron świata wspólnie zaśpiewali piosenki Leonarda Cohena.