TEMAT NUMERU:

• – Przeczuwam, że przyszłość będzie o wiele mniej „nasączona” technologicznie niż  wmawiają nam to Netflixowe seriale. Zresztą kinowe czy literackie wizje technologicznej przyszłości myliły się – mówi Mariusz Grzegorzek, rektor Szkoły Filmowej, reżyser, którego ostatni spektakl „Otchłań” w Teatrze im. Jaracza podejmuje temat relacji człowieka i technologii.

• Wysoka sztuczna inteligencja zacznie odpowiadać za kolejne sfery życia, kolejne części świata. Czy wobec tego mam mówić widzowi, że zamienimy się w maszynę albo że za chwilę nie będziemy potrzebni? Myślę, że właśnie nadszedł czas na szukanie pozytywnych rozwiązań – pisze Tomasz Rodowicz, reżyser „2.0.4.5. Miniopery metafizycznej" przygotowanej przez Teatr Chorea.

• Malejąca popularność literatury SF i jej detronizacja przez fantasy każe pytać, czy jej rola się wyczerpała, czy przepowiedziano już wszystko, co przy obecnym stanie wiedzy da się przepowiedzieć – czy zostały wyczerpane możliwości odgadnięcia, jak będzie wyglądał (i czy w ogóle będzie istniał) świat za sto czy pięćset lat? – zastanawia się Mateusz Poradecki, literaturoznawca, który naukowo zajmuje się literaturą science fiction i fantasy, kierownik Pracowni Edytorstwa UŁ, od 2000 r. właściciel i dyrektor Wydawnictwa Biblioteka.

• Jeśli uznać słowo „przyszłość” za zbiór wyobrażeń, do których przyzwyczaiło nas science fiction, to można stwierdzić, że właściwie już w niej żyjemy. Zaawansowane technologie komputerowe, cyfrowe środowiska i obdarzone sztuczną inteligencją programy wniknęły do naszej codzienności. Jak odpowiada na to film? – pisze Kevin Kołeczek, student kulturoznawstwa na UŁ, naukowo interesuje się m.in. teorią montażu i problemem autorstwa filmowego; uważa, że najlepszymi dekadami w historii kina były lata 20. i 60.

• Współpracę z nami w roli ilustratorki zaczyna Anna Sokół, ale nie brakuje też rysunkowych recenzji wystaw wg Marii Korczak-Idzińskiej oraz wywiadu Michała B. Jagiełły ze sławnym pisarzem wokół pewnego "igreka"

• DODATEK SPECJALNY poświęcony Łódź Young Fashion.

• – Na zadawane od lat 80.pytanie, gdzie jest kino, odpowiedź jest już jedna: kino jest wszędzie – na ekranach smartfonów, monitorze laptopa i ekranie galeryjnej instalacji. Stało się bezcielesne, bo pozbawione taśmy optycznej, wszechobecne, bo rozproszyło się w świecie zamienionym w ekrany, pozbawione początku i końca, bo zamienione w serie, cykle, sequele, prequele, sezony, rebooty, memy i franczyzy. Z tych właśnie powodów Narodowe Centrum Kultury Filmowej postrzegam nie jako muzeum kina, ale właśnie jako opowieść o stałym balansowaniu między filmem a nie-filmem, centrum starych i nowych formatów audiowizualności – wyznaje Rafał Syska, dyrektor Narodowego Centrum Kultury Filmowej w Łodzi, historyk filmu i adiunkt habilitowany w Instytucie Sztuk Audiowizualnych UJ.

• Dwaj panowie w obcym kraju
• „Ludzie dobrze wychowani, Sienkiewicz i Gombrowicz, świetnie znali kulturę datku. Wiedzieli, że opłaca się godność, oczywiście według miary wyznaczonej przez społeczeństwo. Jeśli nie zna się czyjeś rangi, trzeba samemu wyznaczyć stopień godności, najlepiej po wyglądzie” – fragment książki Tomasza Bocheńskiego „Tango bez Edka”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Kusiński

• Proust od nowa
• „Wtulałem twarz w kształtne policzki jaśka, które, pulchne i świeże, są niczym policzki naszego dzieciństwa. Pocierałem zapałkę, by spojrzeć na zegarek. Dobiegała północ. To właśnie chwila kiedy chory, który musiał udać się w podróż i spędzić noc w nieznanym hotelu, obudzony atakiem choroby, cieszy się na widok smugi dziennego światła pod drzwiami” – to fragment nowego tłumaczenia „W stronę Swanna”, pierwszego tomu „W poszukiwaniu straconego czasu” Marcela Prousta, przygotowywanego przez wydawnictwo Officyna.

• – Wrażliwość twórców to w moim przekonaniu szczególny dar – wyczulenie połączone z pasją może stanowić zaczyn dzieła, ale, niestety, w wielu wypadkach może przynieść także ból i rozczarowanie – mówi Mieczysław Zyner, przedsiębiorca, restaurator, nauczyciel akademicki. A także podróżnik, pasjonat sztuki i poeta. Autor kilku tomików wierszy: „Zjawy”, „Bez adresu”, „W cieniu” oraz wydanego w tym roku zbioru felietonów „Reflesenty”.
• Wystawę „Nowy poczet władców Polski. Świerzy kontra Matejko”, która można zobaczyć do 30 grudnia  w Muzeum Miasta Łodzi, recenzuje Aleksandra Talaga-Nowacka.

• Rewolucja w warsztacie – o Tartarudze, nowej marce designerskiej Wiktorii Podolec i Jadzi Lenart pisze Karolina Maciejewska.

• Niewielka przestrzeń pałacu, a może krucha przestrzeń piękna. Budzę się ze świadomością, że ujrzę Piękno-Muzeion. Wystawy tu mają coś z wtajemniczenia, o którym pisał Platon, w sztukę i w misterium piękna – pisze Grzegorz Woźniak, który pracuje jako opiekun galerii w Muzeum Sztuki w Łodzi.

• Rozwrzeszczane Chrusty, czyli wspomnienie Janiny Porazińskiej, reprezentantki nurtu ludowego w literaturze dla dzieci i jej wakacyjnych pobytów w Chrustach, które pozwoliły jej, jako małej dziewczynce, zżyć się z przyrodą, poznać zwyczaje wsi oraz zawrzeć przyjaźnie. Miało to wpływ na jej twórczość.

• Co słychać w regionie? O zespole śpiewaczym Ksinzoki pisze Justyna Muszyńska-Szkodzik, a Anna Szumacher odkrywa aleję sław w Łowiczu –  „Gwiozdy na ziemi.”

• Poza tym felietony: Andrzeja Poniedzielskiego, Łukasza Maciejewskiego, Macieja Świerkockiego i Pienistego.

„Kalejdoskop” 10/2018 od  28 września do kupienia w informacji Łódzkiego Domu Kultury (wejście od ul. Traugutta) oraz w salonach sieci Ruch, Saloników Prasowych, Kolportera, Garmond-Press oraz salonach Empik, dostępny także w prenumeracie:

https://prenumerata.ruch.com.pl/prenumerata-kalejdoskop-magazyn-kulturalny-lodzi-i-wojewodztwa-lodzkiego