Wojełódzkie wojaże wokół detalu | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
8 + 6 =
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
8 + 6 =

Wojełódzkie wojaże wokół detalu

Kościół w Opocznie Foto: Maria Nowakowska

TEMAT NUMERU. Czy odbieralibyśmy budynek inaczej, gdyby klamka u drzwi była drewniana i ciepła, a nie metalowa i zimna? Pozwólmy sobie na zmysłowy kontakt z budynkami, małą architekturą, meblami miejskimi, sztuką plenerową. Oprócz wzroku użyjmy dotyku, słuchu, węchu i smaku. Pisze Maria Nowakowska. 
Czasem niewielki szczegół, detal, staje się wehikułem poznania, nośnikiem opowieści. Pozwala zejść z utartych szlaków oczekiwań, tradycji i systemu szybkich ocen. Zamienia turystyczny Fast food, w którym przybijamy wyobrażone pieczątki na karcie rekomendowanych wrażeń, na swobodniejszy, bardziej nieuładzony slow food, przy którego stole zbieramy okruchy indywidualnych wzruszeń.

Detal – rozumiany szerzej niż jako wyrazisty fragment czy sposób wykończenia budynku – pozwala nam podążyć za cywilną historią miejsca, wszystkimi „nieważnymi” zjawiskami, jakimi wydać się może praca kowala, kamieniarza, snycerza, malarza szyldów, a także marzenia, ambicje i pragnienia odbiorców ich pracy. Bez wątpienia Wielka Historia odciskała piętno na wszystkich tych zjawiskach. Architektura, ta najbardziej powszechna z towarzyszących nam sztuk, wdzięcznie chłonie i wyraża status swoich posiadaczy, będąc – w taki czy inny sposób – pochodną władzy i pieniędzy (nawet, jeśli są one nieznaczne). Warto zaobserwować, jak różnorodne może to dać efekty.

Choć materialne i niematerialne dziedzictwo współistniejące z architekturą dostarcza niezwykłego pola do refleksji, należy pozwolić sobie również na zmysłowy kontakt z budynkami, małą architekturą, meblami miejskimi, sztuką plenerową. Oprócz przemęczonego w naszej kulturze wzroku, dysponujemy słuchem, węchem, smakiem i – co bardzo istotne – dotykiem. Nie zachęcam do lizania znaków drogowych. Gdy jednak chcemy dobrze zrozumieć sposób, w jaki obiekt został zaprojektowany, wybudowany i w jaki funkcjonuje (a odpowiedzi na te pytania wcale nie muszą być tożsame), świadomy odbiór i analiza fizycznych właściwości jego budulca staje się niezastąpiona. Daje to również pole ćwiczeń dla wyobraźni – czy odbieralibyśmy budynek inaczej, gdyby klamka u drzwi wejściowych była drewniana i ciepła, a nie metalowa i zimna? Spójrzmy na kilka przykładów zaczerpniętych z architektury Opoczna.

Zacznijmy z wysokiego „C”, od architektury sakralnej. Kościół rzymskokatolicki pw. św. Bartłomieja Apostoła jest świątynią neobarokową, a więc bez wątpienia z tych, które lubią zwracać na siebie uwagę. Zachęcałabym jednak, by odłożyć oglądanie bogato zdobionej elewacji frontowej na później, a zacząć od znacznie skromniejszej w wystroju ściany skierowanej w stronę ul. Kowalskiego. Nasza uwaga będzie tu mniej rozproszona, więcej zostanie jej na zobaczenie, dotknięcie i zrozumienie sekretu urody tego budynku. Siła jego estetycznego oddziaływania wynika przede wszystkim z zastosowanego budulca – kamienia, z niewielkimi uzupełnieniami z betonu (przykładem jest nadproże okna, w tym wypadku betonowa belka znajdująca się nad okratowanym oknem, pod niszą z figurą). Kamieniarze opracowali materiał na różne sposoby, które stopniowo odsłaniają się przed uważnym obserwatorem. Mój zachwyt obudziły dzikie, jakby kłębiące się w licu ściany kompozycje z łamanego kamienia. Jego nieujarzmiona rozmaitość, wyrażająca się w różnicach koloru, faktury, w nieregularności bryły jest niezwykle barokowa, ale w XX-wiecznym guście. Nic dziwnego, bo budowa zaprojektowanej przez Jerzego Struszkiewicza świątyni ruszyła w 1934 roku; konsekrowano ją w 1949. Nowy gmach „wchłonął” XIV-wieczne prezbiterium, które zostało przekształcone w boczną kaplicę Matki Bożej. Pozostałe części istniejącego tu pierwotnie kościoła rozebrano. […]

Maria Nowakowska
- - -
Cały artykuł do przeczytania w "Kalejdoskopie" 09/20, którego tematem są Nowe miejskie opowieści.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Jak kupić "Kalejdoskop"?
W Łódzkim Domu Kultury, punktach Ruchu S.A., Kolportera, Garmond-Press w salonach empik i łódzkiej Księgarni Ossolineum (Piotrkowska 181) i Księgarni Do Dzieła (Próchnika 3). A także w prenumeracie:

- redakcyjnej - część kosztów wysyłki każdego numeru bierzemy na siebie, a prenumerata powiązana jest z prezentami dla kupujących - na początek każdy otrzymuje antologię naszych felietonów (i nie tylko) "The best Of.. Kalejdoskop. Felietony": TUTAJ
- dostępnej od lat via Ruch (w opcji darmowa dostawa do wybranego kiosku Ruchu): TUTAJ

Nasze PODKASTY
Możecie też słuchać naszych najlepszych tekstów w interpretacjach aktorów scen łódzkich, z Łodzią i regionem związanych - na platformie "Kalejdoskop NaGłos": TUTAJ i TUTAJ

Rozwijamy też tematyczne "Podkasty Kalejdoskopu", dostępne TUTAJ

Kategoria

Wiadomości