Przyznaję się bez bicia – „Zimna wojna”, nagrodzona Złotą Palmą za reżyserię, nie zachwyciła mnie. I wciąż zastanawiam się dlaczego. Zobaczyłem dobry film mistrza kina Pawła Pawlikowskiego, ale o dreszczu emocji, wzruszeniu czy łzach (powszechnie udzielających się widzom w Cannes) nie było mowy. Nie drgnęła ani jedna czuła struna, choć mam się za dość sentymentalnego i zdarzało mi się płakać pod wpływem ekranowych historii.
Pozostaje wierna sobie. Nie idzie na kompromisy. Po sukcesie debiutu „Wieża. Jasny dzień” na festiwalu w Gdyni Jagoda Szelc (wtedy jeszcze studentka Szkoły Filmowej w Łodzi) została obwołana objawieniem polskiej kinematografii. Błyskawicznie zrobiła kolejny niezwykły film, którym kontynuuje artystyczną wypowiedź, mówiąc własnym językiem.
Związek Zawodowy Nauczycieli Akademickich Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi wystosował stanowisko w sprawie prac nad ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym. Pracownicy uczelni uważają m.in., że nowa ustawa zagraża autonomii instytucji przez to, że proponowany model zarządzania otwiera drogę do upolitycznienia szkoły.
EDYTORIAL / czerwiec 2018. Jakie emocje towarzyszyły Ci, Czytelniczko, Czytelniku podczas obserwacji dziecka podejmującego pierwsze interakcje ze światem? Ile to było lat temu? Kiedy uznałaś, uznałeś, że to dziecko jest odrębną istotą i zaakceptowałaś, zaakceptowałeś to? A jakie są pierwsze wydarzenia, dźwięki i zapachy do dziś pamiętane i związane z twoim dziecięcym widzeniem świata?
W jednym z nielicznych wywiadów udzielonych przez Pawła Pawlikowskiego po pokazie "Zimnej wojny" w Cannes i polskiej premierze, reżyser przyznaje: "Mogę mówić tylko o tym, jak odczuwam i widzę rzeczywistość. Mam jednak ogromną potrzebę wiary i poczucie istnienia Absolutu. Przeraża mnie informacyjny hałas i materialistyczno-zmysłowa kultura, która nas otacza. Uciekam od nich jak najdalej. Przynajmniej w filmach, w życiu trochę trudniej".
Blisko 50 rzeźb twórców z regionu łódzkiego zaprezentowano podczas wystawy "Galeria Wszystkich Świętych" w ramach Art Naif Festiwal w Galeria Szyb Wilson w Katowicach. Zachęcamy do obejrzenia fotorelacji z piątkowego wernisażu! Wystawa została zrealizowana przez Łódzki Dom Kultury.
„Tramwaj zwany pożądaniem”, słynna sztuka Tennessee Williamsa, znana również dzięki oscarowej ekranizacji Elii Kazana (z niezapomnianymi rolami Vivien Leigh i Marlona Brando), doczekała się operowej wersji...
Jak wydaje się książki dla dzieci? Tak samo jak pisze i ilustruje – intuicyjnie, bez gotowych recept. Na pewno nie chodzi o to, by trafić w małoletni gust, ale by go szlifować.
Ogłoszono wyniki Łódzkiego Funduszu Filmowego 2018. O dofinansowanie ubiegało się 39 projektów. Ostatecznie EC1 Łódź – Miasto Kultury (operator funduszu) wkładem koprodukcyjnym zasili budżety sześciu filmów fabularnych, trzech dokumentów i trzech animacji. Na wsparcie finansowe produkcji filmowych miasto przeznaczyło milion dwieście tysięcy złotych.
Można się w ogóle nie rozpakowywać. Sezon festiwalowy dla krytyka filmowego zaczyna się mniej więcej od połowy kwietnia i trwa aż do listopada. Pamiętajmy, że niemal każde większe miasto (tych mniejszych też jest zresztą sporo) ma swój własny festiwal filmowy, do tego dochodzą jeszcze festiwale europejskie i światowe.

