RECENZJA. Na podsumowującej kolejny rok pracy Akademii Sztuk Pięknych wystawie, otwartej w Centralnym Muzeum Włókiennictwa, znalazło się 40 najbardziej udanych prac dyplomowych obronionych w 2015 roku na czterech wydziałach. To zarówno sztuka czysta, jak i projektowa - czym zatem kierować się, wybierając najlepsze z najlepszych?
Zeszłoroczni absolwenci Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi mieli
wiele szczęścia. Pierwszy raz medale za najlepsze prace dyplomowe
nie były wyłącznie nagrodami honorowymi – dzięki łódzkiej firmie
Atlas laureaci dostali pieniądze. Pierwszy raz oceniało ich
niezależne jury spoza uczelni, którego członkami byli: artysta
Józef Robakowski, prezes Stowarzyszenia Projektantów Form
Przemysłowych Bogumiła Jung oraz historyk sztuki i designu Krystyna
Łuczak-Surówka. A do tego przygotowano bardzo udany katalog wystawy
dyplomów (zaprojektowany przez dyplomanta Mariusza Andryszczyka;
projekt medali przygotowała inna utalentowana absolwentka – Dorota
Sokołowska, która już wcześniej, na szkolnych wystawach, dała się
poznać jako autorka świetnej biżuterii).
Na podsumowującej kolejny rok pracy uczelni wystawie, otwartej
– tradycyjnie – w Centralnym Muzeum Włókiennictwa, znalazło się 40
najbardziej udanych prac dyplomowych obronionych w 2015 roku na
czterech wydziałach. To zarówno sztuka czysta, jak i projektowa –
czym zatem kierować się, wybierając najlepsze z najlepszych? Jury
starało się być sprawiedliwe: złoty i brązowy medal przyznało za
sztukę wysoką (złoto Katarzynie Świstek, brąz Karolinie
Zaborskiej), srebrny – za projekt platformy do rehabilitacji, rzecz
pożyteczną i prostą (Joanna Góra-Raurowicz i Katarzyna
Matuszewska).
Wybór zwyciężczyni może być zaskakujący – tym bardziej że
podobno jednogłośny. Nagrodzono delikatność i minimalizm, jak na
otwarciu wystawy mówił Józef Robakowski. Katarzyna Świstek
zaprezentowała abstrakcyjne obrazy różnej wielkości, które, jak
twierdzi, są analizą topografii miasta. Linie, zygzaki i maźnięcia
wydają się jednak całkowicie przypadkowe, chaotyczne – nie ma tu
nawet śladu urbanistycznego porządku. Nie jest to chyba oddanie
sposobu poruszania się człowieka po mieście, bo przecież także i
ten jest celowy i sensowny… Te obrazy mnie nie intrygują. Lepszy
jest film animowany pt. „Łódź Bałuty”, a właściwie pokaz slajdów –
głównie sfotografowanych przykładów bałuckich graffiti. Może
nagrodę przyznano za uważność, za godną pochwały bliskość z
miastem, w którym się żyje…
Prace, które według jury zasłużyły na brąz, zdają się bardziej
interesujące, przynajmniej wizualnie. Karolina Zaborska jest
mistrzynią fotomontaży – świetnie zakomponowanych, niepokojących,
czarno-białych panoram megalopolis, w których dominuje architektura
i technika, a nie ma miejsca dla człowieka. Zarówno obrazy
Katarzyny Świstek, jak fotomontaże Karoliny Zaborskiej powstały na
Wydziale Sztuk Wizualnych w tej samej pracowni, prowadzonej przez
Jolantę Wagner. To godne pochwały, że pod okiem jednej artystki,
której twórczość ma wyrazisty styl, powstają tak diametralnie różne
dzieła – co oznacza artystyczną wolność studentów.
Karolina Zaborska wykonała jeszcze grafiki. Temat ten sam –
terror cywilizacji. Forma – abstrakcyjna i to zbliża te prace do
propozycji Katarzyny Świstek, ale tutaj z chaosu czarnych plam i
maźnięć wynurza się jednak kształt miasta.
Spośród dyplomów z 2015 roku najbardziej wyróżniłabym te
projektowe. Szczególnie architektoniczne: pomysł Michała
Samselskiego na przepiękny budynek portu nad jeziorem, który miałby
być całoroczną bazą turystyczną – wpisany w krajobraz i odwołujący
się do natury oraz projekt Pauliny Maślak – wystroju łódzkiego
apartamentu, także z naturalnych materiałów i w naturalnych
kolorach, kojarzący się z estetyką skandynawską i japońską zarazem.
Magdalena Michalczyk wymyśliła pobudzające kreatywność drewniane
zabawki z prostych elementów, które można dowolnie łączyć. Daria
Żurek – genialny w swej prostocie i tani w produkcji przyrząd do
korygowania postawy ciała podczas pracy przy komputerze,
wymuszający wyprost kręgosłupa. Olga Stawarska – niezwykły,
awangardowy zestaw talerzy, sztućców i kieliszków. Karolina Pamuła
przygotowała ładną, czarno-białą identyfikację wizualną piekarni
„Herbatnik”. Także czarno-białe, a zatem nietypowe plakaty
promujące wystawy w Muzeum Sztuki, nawiązujące do dzieł malarstwa,
wykonała Ewelina Tobiasz. Zachwyca książka zaprojektowana przez
Mariusza Andryszczyka (wyróżnienie jury), który użył papieru o
różnych fakturach i wprowadził kontrolowany chaos.
Efektowne: kolorowe i wygodne ubrania młodzieżowe, łączące
nowoczesną technologię drukowania i farbowania tkanin z ręcznie
wykonanymi haftami i aplikacjami wykreowała Michalina
Szurgot.
Jeśli chodzi o malarstwo, zaskakują prace Marty Zarębskiej z
sylwetkami ludzi wyłaniającymi się z plam i faktur – na pierwszy
rzut oka brzydkie i odstręczające, ale po chwili intrygujące.
Aleksandra Kwiatkowska-Kacprzak stworzyła natomiast estetyczne
linoryty z wyraźnymi, uabstrakcyjnionymi paskami pni drzew –
inspirowane twórczością Leona Tarasewicza.
Osobny akapit chciałabym poświęcić graficznym projektom
magazynów o kulturze czy stylu życia. Od lat pod okiem najlepszych
specjalistów w akademii powstają bardzo ciekawe prace tego typu. We
wszystkich dominuje ilustracja i typografia – gra liternictwem. Tak
jest i tym razem: świetnie wyglądają propozycje Agaty Hejchman czy
Jakuba Horny, ale, tak jak poprzednicy, zdają się oni nie doceniać
roli tekstów w magazynie, tworząc raczej albumy do oglądania czy
książki artystyczne niż czasopisma. Tekstu jest tu naprawdę
niewiele. A może by tak dać studentom jako ćwiczenie
„przeprojektowanie” konkretnych, istniejących czasopism, z tym
materiałem tekstowym i ilustracyjnym, jakim naprawdę dysponują
(wiele redakcji zapewne nie odmówi dostarczenia tekstów i zdjęć z
archiwalnych numerów – np. „Kalejdoskop” służy pomocą). Wtedy praca
projektantów bardziej przypominałaby tę realną i późniejsze
zderzenie z rzeczywistością byłoby może mniej bolesne…
Aleksandra Talaga-Nowacka
Fot. ATN
Wystawa czynna do 21 lutego 2016.
Wystawa czynna do 21 lutego 2016.
Centralne Muzeum Włókiennictwa
Kategoria
SztukaAdres
ul. Piotrkowska 282Kontakt
tel. 42 683 26 84czynne:
Poniedziałek – nieczynne
Wtorek – nieczynne
Środa w godz. 12-17
Czwartek-sobota w godz. 12-19
Niedziela w godz. 12-17
W środy wstęp na wystawy stałe jest bezpłatny.
Bilety na wystawy czasowe: 12 i 7 zł
Bilety na wystawy stałe: 15 i 9 zł
Na wszystkie wystawy (karnet): 28 i 17 zł