Teatr | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Komisja Konkursu na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka Żywa” (organizowanego przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego) wyróżniła aktora Teatru im. Jaracza w Łodzi – Mikołaja Chroboczka za rolę Baltazara De Campos de Baleastadar w spektaklu „Sonata Belzebuba” w reżyserii Radka Stępnia.
RECENZJA. Wojna to zło, a przemoc rodzi przemoc. Inwazja Rosji na Ukrainę zainspirowała wielu twórców, w tym przedstawicieli środowiska teatralnego, do stworzenia antywojennych utworów. Spektakl teatralno-muzyczny „Wojnokraka” Magdaleny Drab w reżyserii Grzegorza Grecasa w Teatrze Pinokio mówi o utraconym dzieciństwie, o indywidualnej i zbiorowej powinności wobec ofiar wojny, a przede wszystkim o radzeniu sobie dziecka z lękiem przed wojną. Pisze Klaudia Stępień-Kowalik.
RECENZJA. Po wielkim sukcesie filmu „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie” w reżyserii Paolo Genovese inny włoski reżyser zrobił film oparty na podobnym pomyśle. Paolo (Costella) zaprosił zresztą Paola (Genovese) do wspólnej pracy nad scenariuszem komedii „Na całe życie”, w Polsce pokazywanej pod tytułem „Na (nie)całe życie”. Po roku (co do dnia) od kinowej premiery filmu historię czterech par, które niespodziewanie dowiadują się, że ich śluby są z przyczyn formalnych nieważne, można zobaczyć w Teatrze Powszechnym w reżyserii Wojciecha Malajkata. Pisze Piotr Grobliński.
RECENZJA. Spektakl cieszy oko, bawi, jest poprawnie wyreżyserowany i zagrany. A jednak nie zachwyca. Dlaczego? Może dlatego, że nie wprowadza nowej perspektywy czy istotnego pogłębienia już funkcjonujących dyskursów. O "Hamlecie we wsi Głucha Dolna" pisze Paulina Ilska.
Zarząd Województwa Łódzkiego powołał na stanowisko nowego dyrektora Teatru Wielkiego w Łodzi Marcina Nałęcza-Niesiołowskiego. Zastępcą ds. artystycznych został Rafał Janiak.
RECENZJA. Krajobrazy dalekiej Kalifornii, gdzieniegdzie przyprószone śniegiem, brawura poszukiwaczy złota i oczywiście wątek miłosny – to lepsze od serwowanych w grudniu komedii romantycznych. W ostatni weekend przed Bożym Narodzeniem warto więc było wybrać nie kino, a teatr: w łódzkiej operze pokazano premierę „Dziewczyny z Dzikiego Zachodu” Giacoma Pucciniego. Zresztą tym razem opera ma z filmem sporo wspólnego. Pisze Magdalena Sasin.
RECENZJA. Spektakl „Ciepłe i puchate” Teatru Smile – Łódzkiego Teatru Osób z Niepełnosprawnością udowadnia, że teatr jest miejscem dla każdego, niezależnie od wieku, wrażliwości estetycznej czy (nie)pełnosprawności fizycznej, intelektualnej albo psychicznej. Wszyscy stają się w nim równie ważni – na scenie każdy może przezwyciężyć negatywne emocje poprzez słowo, taniec, improwizację. Pisze Klaudia Stępień-Kowalik.
W Krakowie zakończył się XV Międzynarodowy Festiwal Boska Komedia. Międzynarodowe jury przyznało spektaklowi „Imagine” w reżyserii Krystiana Lupy (koprodukcji Teatru Powszechnego w Łodzi i Teatru Powszechnego w Warszawie) nagrodę za aktorską kreację zbiorową.
RECENZJA. Dzieła Williama Szekspira pozostają niewyczerpanym źródłem inspiracji. Historię władcy, mędrca, czarnoksiężnika Prospera, zdetronizowanego przez brata i bezdusznie zesłanego w głąb odciętej od świata wyspy wraz z córką Mirandą, przenoszono na deski teatralne nie raz. Spektakl taneczny „PO”, według koncepcji Sary Kozłowskiej i z choreografią Katarzyny Leszek, opowiada o tym, co stało się po wydarzeniach z „Burzy”. To nowe, zaskakujące ujęcie Szekspirowskiej sztuki zarówno pod względem formy, jak i treści, udowadniające przy tym, że Polski Język Migowy (PJM) ma sceniczny potencjał. Pisze Klaudia Stępień-Kowalik.
Teatr alternatywny przestał być sumieniem narodu, zarzewiem buntu, miejscem wykuwania nowego świata. Dziś stał się przede wszystkim lekarstwem na samotność, alternatywną rodziną, w której można spotkać przyjaciół, cieszyć się akceptacją. To miejsce na eksperyment i odrobinę szaleństwa. Atrakcyjność teatru tkwi w autentycznym spotkaniu.