W designerskich wnętrzach Hotelu Andel’s od pięciu lat działa galeria Andel’s Art. Można tam oglądać prace współczesnych artystów z całego świata. Tym razem przestrzeń galerii wypełniają obrazy wybitnej czeskiej malarki Veroniki Holcovej.
W designerskich wnętrzach Hotelu Andel’s od pięciu lat działa
galeria Andel’s Art. Przez cały rok odbywają się tam wystawy sztuki
współczesnej, na których można obejrzeć prace artystów z całego
świata. Tym razem przestrzeń galerii wypełniają obrazy wybitnej
czeskiej malarki Veroniki Holcovej. Wstęp wolny. Wystawę pod
patronatem medialnym „Kalejdoskopu” można oglądać do 10 kwietnia i
na miejscu otrzymać najnowszy numer naszego miesięcznika.
WYWIAD Z VERONIKĄ HOLCOVĄ
Justyna Muszyńska-Szkodzik: – Praga, z której
pochodzisz, zalicza się do pereł europejskiej secesji. Fascynuje
cię ten styl?
Veronika Holcová: – Secesja mnie nigdy
specjalnie nie pociągała. Jednak jest kilka projektów z czasów fin
de siècle, które lubię. Dotyczy to głównie architektury, podobają
mi się także niektóre wzory tkanin. Poza tym uwielbiam muzykę
Gustawa Mahlera. Pamiętam, że w czasach liceum moimi ulubionymi
malarzami byli Klimt i Schiele, fascynowały mnie szczególnie ich
rysunki.
W twoich obrazach rośliny, minerały, zwierzęta
współistnieją z człowiekiem. Natura jest przeniknięta
duchowością?
– Oczywiście, jak mogłoby być inaczej! Mój umysł, mój duch
jest w ciągłej korelacji z, jak się wydaje, bezgraniczną
przestrzenią, krajobrazem, którego nie potrafiłabym ogarnąć nawet w
części, ale lubię go eksplorować. Moje podróże to próby
zmaterializowania snów, most do świata transcendentnego.
W swojej sztuce ciągle flirtujesz z podświadomością,
starając się wyrazić to, co ulotne, duchowe, co nie poddaje się
racjonalnej interpretacji. Czy oznacza to, że inspirujesz się
symbolizmem?
– Moja edukacja zawodowa dostarczyła mi wiedzy z zakresu
szeroko pojętej historii sztuki, od paleolitu do współczesności.
Dlatego jestem otwarta na różne inspiracje. Trudno mi nawet
określić moje preferencje. Każde dzieło sztuki może do mnie trafić
w szczególny sposób. Oczywiście podstawą mojej pracy jest
przyglądanie się, zbieranie wspomnień, umiejętność uchwycenia
światła i koloru, wrażeń ze spacerów, bycia blisko natury. Same
wędrówki po muzeach nie wystarczą.
Gdzie szukasz pomysłów i tematów swoich
prac?
– Jest wiele źródeł: głównie natura, muzyka, literatura…
Rzeczywistość i moja nieograniczona wyobraźnia.
Dlaczego zdecydowałaś się pokazać wystawę „Homo
Spirituals” właśnie w galerii Hotelu Andel’s
Łódź?
– Gdy w 2011 roku Alexander Jurkowitsch odwiedził moje studio
w Pradze – i zaczął kolekcjonować moje obrazy i rysunki –
entuzjastycznie opowiadał o swoim artystycznym projekcie w Hotelu
Andel’s Łódź. Dało się odczuć, że uwielbia ten budynek. Gdy po
mojej wystawie w Gdańsku zaproponował mi pokazanie obrazów w
łódzkiej galerii Andel’s Art, nie mogłam odmówić. Niestety, nigdy
nie miałam okazji odwiedzić tej przestrzeni osobiście. Znam ją
jedynie ze zdjęć, ale wierzę, że jest to miejsce współistnienia
sztuki i współczesnej architektury. Z tych wnętrz bije niezwykły
zmysł artystyczny twórców i szacunek wobec historii zabytkowego
budynku.
Pisze Agnieszka Wołodźko, kuratorka
wystawy:
Mimo sąsiedztwa naszych krajów sztuka czeska nieczęsto gości w
polskich salonach wystawienniczych. Tym razem w Łodzi mamy okazję
oglądać malarstwo wybitnej praskiej malarki Veroniki Holcovej.
Osoby, które czują przesyt zredukowanym językiem sztuki
konceptualnej, na tej wystawie będą mogły odetchnąć. Satysfakcja
estetyczna gwarantowana. Niemniej wartości zawarte w pracach
czeskiej artystki nie ograniczają się do tej warstwy. Równie ważne
są zawarte tu treści. Tych z kolei, którzy odnoszą wrażenie, iż
sztuka współczesna utknęła na dobre w obszarze racjonalności,
również czeka spora niespodzianka. Veronika Holcová odwołuje się
bowiem do snów, marzeń, przeczuć i symboli zaczerpniętych z wielu
kultur. Na jej obrazach postacie są symbiotycznie połączone z
krajobrazem, byty „nie-ludzkie” – rośliny, minerały, zwierzęta –
koegzystują z człowiekiem. Natura jest przeniknięta duchowością.
Znaczącą rolę w dokonanym przez malarkę odczytaniu rzeczywistości
odgrywa podświadomość.
Holcová przyznaje się do inspiracji malarstwem symbolistów. To
znaczący dla czeskiej tożsamości kulturowej styl. Symboliści
świadomie sytuowali się w opozycji do współczesnego im gwałtownego
rozwoju technologicznego, industrializacji i towarzyszącej im w
sferze idei racjonalizacji. Manifestując swoją krytyczną
postawę wobec rzeczywistości postanowili w sztuce oddawać to, co
nieuchwytne, indywidualne, duchowe i niepoddające się racjonalnej
analizie. Obecnie postęp technicyzacji życia następuje w
nieporównanie szybszym tempie niż sto lat temu. Niemniej niepokoje
z nią związane pozostają te same. Jak obronić swoją podmiotowość w
dobie cyfryzacji i obcowania z rzeczywistością w wysokim stopniu
podległą procesom projektowanym przez maszyny? Jak w tych warunkach
uchronić to, co w nas indywidualne, duchowe i nieuchwytne
intelektem? I, w końcu, jaką wartość w dzisiejszej dobie
przedstawiają sny i marzenia?
Veronika Holcová – ur. w 1973 r. w Pradze. Od
2015 r. mieszka w Ottawie. W latach 1993-2000 studiowała rysunek,
malarstwo i grafikę na Akademii Sztuk Pięknych w Pradze. Brała
udział w wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych w Czechach i
za granicą. Jej prace znajdują się w kolekcji Galerii Narodowej w
Pradze, w prywatnych i publicznych kolekcjach w Czechach,
Niemczech, Szwajcarii, Włoszech, Wielkiej Brytanii i USA.
Wydarzenie na Facebooku: https://www.facebook.com/events/577217295776490/
Wystawa czynna do 10 kwietnia 2016.
andels
Kategoria
SztukaAdres
ul. Ogrodowa 17