Sztuka | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
RECENZJA. Kilka dni temu w Lokalu odbyła się niezwykła aukcja kosmicznych figurek Robosexi. Była to kolejna odsłona projektu Labirynt, który został nagrodzony Artystycznym Stypendium Prezydenta Miasta Łodzi na rok 2014.
RECENZJA. Rozumiem, że ludzie mają różne pasje: ktoś np. kolekcjonuje zasuszone jabłka, ktoś inny wytwarza sok, jeszcze ktoś inny zamartwia się, że nowe odmiany jabłek zalewają świat, podczas gdy stare wymierają. To sympatyczne, ale dlaczego, na Boga, ich „dzieła” trafiają na wystawę w Muzeum Sztuki?!
RECENZJA. Wystawa „Podano do stołu” Jarosława Bikiewicza odnosi się do kondycji człowieka uzależnionego od szeroko rozumianego konsumowania.
RECENZJA. Wystawa „Hommage à Chełmoński” to jeden z wielu projektów Miejskiej Galerii Sztuki, która za cel obiera sobie jeden problem i zaprasza do udziału różnorodnych twórców. Mam wątpliwość, czy idea tego typu tematycznych ekspozycji, które do tej pory realizowała galeria, nie wyczerpała się już.
RECENZJA. O tym, czym jest realizm w sztuce, napisano wiele mądrych rozpraw. To pojęcie tak szerokie, że nie sposób opisać go w jednej krótkiej definicji. Wystawa w Galerii Willa będzie ciekawa i dla wielbicieli malarstwa realistycznego, i dla wyznawców sztuki nowoczesnej.
Promowania dobrego designu nigdy za dużo, ale ładne przedmioty możemy oglądać na co dzień w coraz liczniejszych branżowych sklepach. Dlatego uważam, że festiwal powinien skupić się na prezentowaniu nowych sposobów myślenia o designie - co w poświęconych temu zagadnieniu projektach robi znakomicie.
RECENZJA. Szklarnia Szkoły Filmowej przy ul. Targowej w Łodzi swoją działalność rozpoczęła wystawą „Ciągłości i kolizje”. Dwa całkiem odmienne pojęcia użyte w tytule ekspozycji generują jej paradoksalny charakter.
OFF Piotrkowska nowym cudem Polski! Miejsce wygrało czwartą edycję plebiscytu organizowanego przez magazyn "National Geographic Traveler" w 2014 roku. Tak się składa, że powstaje właśnie dokument o OFF Piotrkowskiej. Robi go młody artysta, Borys Kosmynka.
RECENZJA. W ASP trwają dwie wystawy: Jerzego Staneckiego i Mikołaja Dawidziuka. W obu przypadkach znajdziemy prace mniej i bardziej udane – tak to jest z retrospektywami, gdzie ideą jest możliwie najpełniejsze zaprezentowanie twórczości. Warto je zobaczyć, by znaleźć to, co nas zainteresuje. 
Dla komunistycznych władz był zgniłym owocem popkultury amerykańskiej. Piewcy sztuki jedynie słusznej zawsze go lekceważyli, a ja twierdzę, że komiks jest najtrudniejszą dyscypliną, z jaką artysta grafik może się zmierzyć – mówi  ADAM RADOŃ, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier.