W dobie ekspertów od wszystkiego. Od wizażu, makijażu, balejażu i łupieżu. Może przyda się taki młodzieńczy wierszyk. Młodzieńcze wiersze nie są najlepsze, ale najszczersze.
Chodzą po świecie, przecie to wiecie,a może mają wasze twarze,
filozofowie własnego nurtu,
co wierzą w to, co czas pokaże.
Czy Ziemia będzie się kręcić dalej?
Czy słońce zajdzie dziś wcześniej?
Jaki też będzie ten rok następny,
po ile będą czereśnie?
Na te pytania i tym podobne
zaduma spływa im na twarze,
potem zadumę zastąpi duma
i odpowiedzą – „Czas pokaże”
Oni to wiedzą, tę mądrość chyba
od samych bogów mają w darze;
Oni to wiedzą i odpowiedzą
... „Czas pokaże”.
Czy on jest moim przyjacielem?
Czy nie jest rzepem co się czepił?
Czy jest na świecie taka siła,
co sprawi, aby tatuś nie pił?
Być, czy też nie być?
Czy za lat parę człowiek to będzie unikat?
Co przetrwa dłużej – poligrafia,
czy może polityka?
Na każdy problem z ich strony czeka
jak woda w rezerwuarze
sakramentalne i nieodmienne
... „Czas pokaże”
A ja Wam mówię, moi kochani
cnej prawdy misjonarze
– jeśli ktoś coś tu pokaże – to ludzie
a czas?
On Wam jeszcze pokaże.