Promocja „Tygla kultury“ 1/2020 | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
8 + 3 =
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
8 + 3 =

Promocja „Tygla kultury“ 1/2020

Grafika: mat. prasowe

Dom Literatury i Tygiel kultury zapraszają na promocję najnowszego numeru czasopisma „Tygiel kultury“, którego numer 1/2020 właśnie ukazał się na rynku wydawniczym. Podtytuł numeru to "1920-2020" co odsyła nas do konkretnych wydarzeń historycznych w czasów I wojny światowej, wojny polsko-bolszewickiej i Europy międzywojnia.
Spotkanie z autorami tekstów odbędzie się w trybie online, a poprowadzi je Mateusz Sidor (Dyrektor Domu Literatury ) i Maciej Robert (redaktor „Tygla kultury“, pomysłodawca tematyki czasopisma).

W promocji numeru wezmą udział m.in.: 
Weronika Girys-Czagowiec, autorka tekstu "Stanisław Rembek - świadek historii", w którym zajmuje się przeżyciami wojennymi Stanisława Rembeka w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Rozmowę o dorobku pisarza i jego związkach z Łodzią poprowadzi Mateusz Sidor.

Michał Lachman, autor tekstu-impresji "Berlin - każdego roku". O Berlinie, transformacji, zmianach w Europie i flaunerze w niemieckiej rzeczywistości.
Michał Tabaczyński, autor eseju "Nadzorować i czytać: narodziny biblioteki" 

"Nie miałem żadnej swojej biblioteki - żadnego mitycznego gmachu, przed którym stałbym oczarowany, zawstydzony, onieśmielony albo choćby zaciekawiony (...) Moje sentymentalne, melancholijne serce zazdrości wszystkim tym, którzy mają to wspomnienie, ten dreszcz, ten zapach, te półki, a nawet tę ukochaną bibliotekarkę. Nie, żeby mnie te dreszcze były niezbędne do życia, ale właściwie - dlaczego nie? Czytałem o tym tylko i pewnie stąd ten żal: gdybym miał coś podobnego w pamięci, też bym napisał i byłby to na pewno wstrząsający kawałek, misterna proza inicjacyjna, dumny byłbym z tego i nosił przy sobie".
Magdalena Roguś, autorka tekstu "In Flanders Fields - zapiski z linii frontu"

"II wojna światowa pełna była ruchu, dynamiki. Na polach bitwy królowały czołgi, wozy opancerzone, pod niebem szarżowały bombowce. Dużo się działo. I wojna światowa była mniej efektowna. To wojna pozycyjna, przyczajona, skryta, rujnująca ciała i dusze młodych ludzi. Flandria stała się sceną furii, horroru, heroizmu i przerażających nowych technologii: trujących gazów, min, czołgów i naznaczonej okrucieństwem bezbronności ludzi ukrytych w okopach.

mat. prasowe