Galeria w zagrożeniu | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
5 + 7 =
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
5 + 7 =

Galeria w zagrożeniu

SZTUKA. Biura Wystaw Artystycznych to wciąż niedoceniana szansa dla wielu miast na dobrze  pomyślaną wewnętrzną politykę kulturalną  – obliczoną na potrzeby lokalnego środowiska  i mieszkańców, ale również, jak pokazują liczne  przykłady, na działania w skali ogólnopolskiej. Pisze Monika Nowakowska. 
To dzięki nim nie zanika w mniejszych ośrodkach umiejętność obcowania ze sztuką i szeroko pojętą kulturą – o czym warto pamiętać  w kontekście niepewnej przyszłości Biura Wystaw Artystycznych w Skierniewicach. 

To właśnie BWA po 45 latach  prężnej działalności – 29 lutego  br. – przestało istnieć. Dotąd  było samodzielną instytucją  kultury podlegającą lokalnemu  samorządowi. W listopadzie 2019  r. Rada Miasta Skierniewice podjęła uchwałę o włączeniu galerii  w struktury Centrum Kultury  i Sztuki w Skierniewicach, korzystając z możliwości odesłania jej  wieloletniej dyrektorki Barbary  Walusiak na emeryturę od marca  tego roku. Swój jubileusz BWA  zdążyła uczcić 11. edycją Art/Park  Skierniewice, do udziału w której  już po raz ostatni zaproszono  skierniewickich artystów.  

Powstanie galerii sztuki współczesnej w Skierniewicach,  a także w Piotrkowie Trybunalskim i Sieradzu, było pokłosiem reformy samorządowej  z 1975 r., powołującej nowe województwa. Ich  stolice miały ambicje posiadania własnych  instytucji kultury działających na podobnych  zasadach jak te w Warszawie czy Łodzi. Dlatego obok muzeów regionalnych i domów kultury  powoływano tam Biura Wystaw Artystycznych  – galerie podlegające stołecznej Zachęcie, czyli  Centralnemu BWA. Wraz z kolejną reformą  samorządową z 1999 r., która likwidowała  mniejsze województwa, skończyła się stabilna  sytuacja finansowa galerii. Utrzymanie placówek spadło na lokalne samorządy, które różnie  sobie z tym poradziły. Dla skierniewickiej galerii  przejście spod kurateli Urzędu Wojewódzkiego pod Urząd Miasta Skierniewice odznaczało  cięcia kadrowe i finansowe, a do tego od 1992 r.  instytucja musiała wynajmować pomieszczenia  w Młodzieżowym Centrum Kultury (w 2015 r.  przekształconym w Centrum Kultury i Sztuki),  bezustannie i bezskutecznie starając się o własne lokum. Pomimo trudności skierniewickie  BWA bardzo dobrze funkcjonowało, promując  sztukę współczesną zarówno na 82-metrowej  przestrzeni dzielonej z CKiS, jak i poza siedzibą  galerii, m.in. w sali koncertowej skierniewickiej Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia.  Z inicjatywy dyrektor Barbary Walusiak odbywały się bezpłatne wykłady z historii sztuki  przygotowywane przez pracowników Narodowej Galerii Sztuki Zachęta, muzeów narodowych, Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie czy Centralnego Muzeum Włókiennictwa  w Łodzi. Innym ciekawym pomysłem były  Zimowe Salony Sprzedaży, zachęcające do  inwestowania w sztukę współczesną (BWA  prowadziła też stałą sprzedaż prac polskich  artystów). W galerii wystawiali uznani twórcy  – w samym 2019 r. byli to: fotografik Tymoteusz Lekler, artysta-tkacz Włodzimierz Cygan  (w ramach 16. Międzynarodowego Triennale  Tkaniny) czy ilustrator i scenograf Józef Wilkoń.

Kilka razy w roku przy okazji lokalnych imprez  odbywały się prezentacje zbiorów BWA (kolekcja skierniewickiej galerii, licząca około tysiąca  pozycji, jest bowiem dobrem wspólnym, z którego korzystały także inne instytucje). Wszystko to siłami trzech niepełnych etatów (w tym  dyrektora) skierniewickiej galerii, której budżet  na 2018 r. wyniósł zaledwie 280 tysięcy zł.  W pierwszym punkcie uzasadnienia włączenia BWA w struktury CKiS wymieniane jest  zmniejszenie kosztów ponoszonych na administrację i obsługę galerii, której załogę, budżet  i mienie przejmie CKiS – na czym polegać będą  oszczędności, na razie nie wie jednak nikt.  Z Barbarą Walusiak, która jeszcze latem 2019 r. szukała nowej siedziby dla BWA w związku  z przebudową wnętrz CKiS, nie prowadzono  już rozmów na temat dalszego funkcjonowania  galerii – choćby w kontekście planów na 2020  rok. W magistracie usłyszała tylko, że dziewięć  wystaw, jakie przygotowywała co roku, to za  dużo – z czego należy wnioskować, że nowy  program galerii będzie zakładał ich mniej,  podobno nie wszystkie dotyczyć mają sztuki  profesjonalnej. Nie wiadomo, czy odbędą się  planowane wykłady, no i kto będzie nowym  szefem/kierownikiem/kuratorem galerii oraz  w jaki sposób zostanie powołany. Na to pytanie  odpowiedzi nie potrafi udzielić rzecznik prasowy Urzędu Miasta Skierniewice Przemysław  Rybicki, do którego odesłał mnie Wydział Kultury i Promocji Miasta Skierniewice. Rzecznik  odsyła z kolei do „dyrekcji nowo tworzonej  instytucji w stosownym czasie”, tymczasem  w Centrum trwa remont, a dyrekcja uchyla się  od rozmów na temat BWA.[…]

Monika Nowakowska 

- - - - -
Cały tekst do przeczytania w "Kalejdoskopie" 04/20 do kupienia w Łódzkim Domu Kultury (w czasie kwarantanny instytucja pozostaje zamknięta dla gości), punktach Ruchu S.A., Kolportera, Garmond-Press w salonach empik i łódzkiej Księgarni Ossolineum (Piotrkowska 181). A także w prenumeracie (w opcji darmowa dostawa do wybranego kiosku Ruchu): TUTAJ bądź w prenumeracie redakcyjnej TUTAJ

Możecie też słuchać naszych najlepszych tekstów w interpretacjach aktorów scen łódzkich, z Łodzią i regionem związanych na platformie "Kalejdoskop NaGłos": TUTAJ

Kategoria

Sztuka