Jaka jest Łódź… | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
1 + 6 =
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
1 + 6 =

Jaka jest Łódź…

… widziana oczami młodych artystów – łodzian i gości? Na pewno nie taka, jaką chcieliby oglądać specjaliści od promocji miasta. W pracach pojawiają się zapyziałe Bałuty, psie kupy, śmieci, odrapane kamienice. Ale może pociechą dla Wydziału Promocji niech będzie to, że artysta zwraca uwagę nie na rzeczy ładne, ale wizualnie ciekawe. Poza tym prace powstały na konkurs „Hommage à Łódź” – są hołdem dla miasta, więc może właśnie taka Łódź podoba się młodym…
Konkurs zorganizowała Akademia Sztuk Pięknych dla swoich studentów. Zgłosili się dość licznie. Powstały prace w różnych gatunkach i stylistykach: grafiki, obrazy, tkaniny, wydawnictwa, instalacje, rzeźby, obiekty, realizacje wideo, a nawet biżuteria. Niektóre przeciętne, inne intrygujące, oryginalne. Jedne sięgające po oczywiste motywy, inne powstałe z namysłu nad istotą łódzkości. Te poprzestające na aspektach wizualnych, tamte podejmujące refleksję socjologiczną. 

Obrazo-kolaż „Taki mamy klimat” Pauliny Grzesińskiej pokazuje obskurność Bałut – ale jaka malownicza to obskurność! Kamienice na grafikach Michała Wasiaka są trochę jak z horroru, ale w jakie piękne formy się układają, wyłaniając się jedna spoza drugiej w kolejnych planach. Przygnębia to, że młody człowiek – Michał Popek – definiuje Łódź poprzez psie kupy (jako pop-artowskie figurki oraz nadruki na koszulkach, torbach, kubkach), ale jakim wdzięcznym i dowcipnym motywem się one okazują. Marta Klibert dostrzega problem nadmiaru sklepów monopolowych i zalegających w ich okolicy butelek czy plastikowych śmieci. Ze szkła i plastiku wykonała „Łódzkie kwiaty” – kolorowe, ale wcale nie przyjemne.

Są też odwołania do łódzkiej tradycji. Beata Stusińska pokazała projekt domu dla lalek wedle neoplastycznego wzoru, który w Łodzi podjęli Władysław Strzemiński i Katarzyna Kobro. Nawiązania do przemysłowego dziedzictwa pojawiają się zwłaszcza w biżuterii (Martyna Woszczak, Aleksandra Szulc, Justyna Kowalska). Andrei Tsybulski przedstawia nieco apokaliptyczną, cybernetyczną wizję przyszłości, z przytłaczającym budynkiem EC1 i ogromnym mechanicznym pająkiem. Zuzanna Milewska porównuje dawne łódzkie neony ze współczesnymi reklamami świetlnymi – te nowe wypadają słabo, zbyt podobne do siebie, zbyt mało wyszukane i zindywidualizowane. Pojawiły się odwołania do trudnej historii – choćby obiekt Olhi Milekiny odzwierciedlający kształt Litzmannstadt Getto oraz marzenie o przyszłości – projekt cukierni o pokrytej roślinnością elewacji w podwórku kamienicy przy Piotrkowskiej (Paulina Gryc).

Magdalena Dylak prezentuje dwie prace opisujące współczesność nie tylko Łodzi – komercjalizację i zanikającą potrzebę obcowania z kulturą wyższą. Mają one większy sens pokazywane wspólnie niż z osobna, bo się uzupełniają. Jedna to informacyjny znak drogowy wskazujący kierunki: na Manufakturę, Galerię Łódzką i Sukcesję, druga – trzy znaki ostrzegawcze: z wizerunkiem pędzla, logotypem Muzeum Sztuki i znakiem awangardowej grupy a.r.

Ilona Zin zaprojektowała kwartalnik z ilustrowanymi wypowiedziami łodzian: wspomnieniami z dzieciństwa, czasu nauki i pracy. Ale jedną z ciekawszych, moim zdaniem, prac, wykonał Bożydar Strzelczyk. „Kołowrotek” to ułożone w koło filcowe (zdaje się) czerwone figurki ludzi, których plecy wygięte są na kształt kół zębatych. Trybiki w machinie. Siła znaku jak na najlepszych plakatach, duch rewolucji i robotnicza historia Łodzi z jej publicystyczną oceną zarazem.


Aleksandra Talaga-Nowacka



„Hommage à Łódź” – wystawa pokonkursowa w Galerii Hol Centrum Promocji Mody ASP, czynna do 20 czerwca 2019 roku.
Centrum Promocji Mody ASP

Kategoria

Sztuka

Adres

Akademia Sztuk Pięknych Łódź, ul. Wojska Polskiego 121

Podobne artykuły