Wystawa fotografii Moniki Cichosz pt. "Przejście". Monika Cichosz, poszukując przestrzeni dla tworzenia swoich fotografii, zatrzymuje się w miejscach dzikich, naturalnych, ale także tych poindustrialnych, porzuconych, naznaczonych upadkiem.
Wystawa fotografii Moniki Cichosz pt. "Przejście".
Monika Cichosz, poszukując przestrzeni dla tworzenia swoich
fotografii, zatrzymuje się w miejscach dzikich, naturalnych, ale
także tych poindustrialnych, porzuconych, naznaczonych upadkiem –
to szczątki architektury pofabrycznej, porzucone przedmioty, gruz,
ale także piasek, woda i światło. Stąd „część zdjęć oddaje klimat
stworzony przez historię, miejsca niegdysiejszej pracy – śmieci
wytworzone przez człowieka i jego wpływ na przestrzeń. Inne
fotografie to bezpośrednia relacja natury – żywiołów i warunków
atmosferycznych, gdzie jedyną ingerencją, jaka się pojawiła, to
wstawienie w kadr kwadratowego lustra, odbijającego część
rzeczywistości. Sprawia to wrażenie iluzji, stworzenia przestrzeni
i pokazania jej z różnych stron na jednej płaszczyźnie by móc wejść
do innych światów, w których wszystko jest możliwe.” Pojawia się
element innego wymiaru, następuje stworzenie iluzji nowej
przestrzeni, przejść do innych światów, „portali” umożliwiających
podjęcie innej drogi, pojawiających się na różnych etapach życia,
powodujących wzmożoną emanacje różnego rodzaju energii. Te świetlne
wypełnione są miłością, natomiast te z odczuwalnym smutkiem autorka
nazywa „wrotami śmierci". Uosabiają one ważne momenty w życiu,
zmiany i możliwość dalszego rozwoju. Zazwyczaj są inicjacją końca i
początku. „Każde z tych wrót oznacza również pewną formę
nieskończoności ponieważ niezliczona ilość przejść, tworzących się
wymiarów, myśli i mnogość możliwych dróg do przejścia stanowi o
sile wolnej woli. My sami tworzymy przestrzeń w jakiej żyjemy,
jesteśmy jej częścią.”
Kantorowskie zafascynowanie Moniki Cichosz miejscami i
przedmiotami porzuconymi, niedocenianymi, „niewidocznymi” przez swą
prozaiczność, znalazło swój wyraz także w cyklu obrazów.
„Prostopadłościan pokryty historią, tzw. ‘kubik malarski’
odnaleziony przeze mnie w innym wymiarze jego przeznaczenia. Do tej
pory zepchnięty na bok obiekt użytkowy, tak często pomocny, a
jednak niezauważalny, zostaje dostrzeżony i odkryty na nowo.
Malując układy drewnianych obiektów nadaję im nową siłę, nowe
znaczenie i zmieniam ich funkcję. Podnoszę te obiekty do rangi
przedmiotu zauważonego i docenionego. Przedmiot przestaje być
elementem wyposażenia pracowni, staje się obiektem, który
fotografuję a następnie przenoszę na płótno. Układam kubiki w
czyste, budujące kompozycje, rzucam na nie światło i tworze nowy
obraz starej, zniszczonej materii.” Stają się nośnikiem pracy
twórczej a zarazem czynnikiem pośrednim, będący istotną częścią
procesu, dzięki któremu powstaje nowe dzieło. Monika Cichosz tą
realizacją zwraca uwagę na pozornie niedostrzegalny lecz znaczący
obszar pracy twórczej.
Monika Cichosz urodzona w 1988 roku w
Radomsku. Absolwentka studiów magisterskich, specjalność Intermedia
na Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Dyplom został zrealizowany w
Pracowni Malarstwa, Rysunku, Działań Intermedialnych i w Pracowni
Fotografii. Studia licencjackie ukończyła w 2010 roku, kierunek
Edukacja Artystyczna w Zakresie Sztuk Plastycznych. Obroniła dyplom
pt. „Przestrzeń postindustrialna” realizowany w pracowni fotografii
na Wydziale Wychowania Artystycznego, aktualnie Wydziale Sztuki na
Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie. Jest autorką projektu
fotograficznego „Martwestudio”, jaki prowadzi od 2011 roku. Zajmuje
się produkcją unikatowych ręcznie malowanych ubrań. Brała udział w
wystawach i performansach w Polsce i za granicą.
Wystawa czynna do 5 marca 2016.
Galeria FF ŁDK
Kategoria
SztukaAdres
Łódzki Dom Kultury, ul. Traugutta 18Kontakt
tel. 42 633 98 00 w. 208 i w. 288;tel. 797 326 230, 797 326 191
czynna: wt.-sob. 14 -18
Bilety: 2 zł (w środy wstęp wolny)