Teatr | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Na zakończenie 39. edycji Łódzkich Spotkań Teatralnych teatr Biuro Podróży pokazał „Złe miasto” w reżyserii Pawła Szkotaka. Spektakl wyprodukował Łódzki Dom Kultury.
Gdy reżyser jest jednocześnie obdarzonym rockowym zacięciem kompozytorem muzyki do spektaklu, pracę z aktorem może zaczynać od linii basu. Tak właśnie się stało w Teatrze Arlekin, gdzie Tomasz Man przygotował prapremierę sztuki Michała Walczaka "Matek Rozstawacz". Znakomite przedstawienie nie tylko dla dzieci.
– Wiedza i praktyka psychologiczna przydają się przy analizowaniu sytuacji dramatycznych w tekście sztuki czy libretcie – mówi PAWEŁ SZKOTAK, który wyreżyserował „Eugeniusza Oniegina” w Teatrze Wielkim, a na 4 XII przygotowuje przedstawienie dla ŁDK.
Teatr Wielki w Łodzi poszukuje dwójki wokalistów w wieku 16-25 lat – sopran i wysoki baryton – do ról wokalno-aktorskich w widowisku tanecznym „Lamaila” Macieja Pawłowskiego, którego premiera odbędzie się 25 marca 2017 r.
Na scenie sześcian z podświetlonych rurek, białe krzesełko i miotający się po tej szpitalnej klatce ogolony na łyso chłopak. Po bokach dwie kobiety - pani pastor i pani psycholog, próbujące zrobić porządek w jego chorej głowie. Katarzyna Dąbkowska-Kułacz zrealizowała w Teatrze Małym sztukę Pera Olova Enquista.
RECENZJA. Reżyser najnowszej łódzkiej inscenizacji "Eugeniusza Oniegina", Paweł Szkotak, zgodnie z życzeniem kompozytora nadrzędnym uczynił przekazanie uczuć i emocji bohaterów oraz ich przemian. Zmiany, które w tym celu wprowadził do libretta, są ciekawe, acz kontrowersyjne.
RECENZJA. Na scenie tylko ona i on, ale to nie komedia romantyczna. Dziennikarski wywiad z popkulturową aktoreczką zamienia się niespodzianie w thriller z elementami horroru psychologicznego. Tym, co czyni z "Wywiadu" rzecz godną szczególnej uwagi, jest znakomita realizacja. 
RECENZJA. Tematem "Diabła, który..." w Teatrze Studyjnym jest swoiste kreowanie zła, zastępowanie miłości nienawiścią... Ten IV rok Wydziału Aktorskiego Szkoły Filmowej w Łodzi dobrze rokuje na przyszłość, a odtwórcy roli głównej wróżymy wielką karierę.
- Większość reżyserów, zarówno filmowych, jak i teatralnych, w jakiś sposób wywodzi się z plastyki; muzykę „słyszą” rzadko, niekiedy nie słyszą jej wcale. Ja z tym nie mam problemu: panuję nad rytmem, nad tempem - mówi PIOTR BIKONT, reżyser "Wielkiej księżnej Gerolstein" w Teatrze Muzycznym.
Teatr Jaracza, jako gospodarz 4. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Klasyki Światowej, pokazał premierę Czekając na Godota Samuela Becketta w reżyserii Michała Borczucha.