RECENZJA. Ciekawie inscenizacyjnie poprowadzony spektakl, dobre charakterystyczne aktorstwo. Zaskakujący pomysł z obsadzeniem w większości pań, trafione role, a właściwie etiudy aktorskie – „Śmierć siedzi na gruszy i się nie ruszy” w Jaraczu.
Dzięki Festiwalowi Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych łódzka publiczność miała okazję dokładniej zapoznać się z twórczością Krzysztofa Warlikowskiego.
Teatr Pinokio poszukuje osób zainteresowanych szkoleniami z zakresu streetworkingu i animacji społecznej. Ma też ofertę dla nauczycieli chcących wzbogacić swój warsztat o techniki edukacji teatralnej.
RECENZJA. Gabriela Muskała to pszczoła matka ze specjalnym komputerowym stanowiskiem dowodzenia. Pozostałe osoby w tym ludzkim ulu są kimś w rodzaju robotnic, trutniów lub przyszłych dziedziców o specjalnym statusie. W ten sposób Żeleznowowie odwzorowują w spektaklu „Wassa Żeleznowa” model najmniejszej komórki społecznej
To jedno z najlepszych przedstawień pokazywanych w ostatnich latach na łódzkich scenach. Dogville Marcina Libera umiejętnie łączy nowoczesne środki wyrazu z tradycyjnie skonstruowaną dramaturgią, by postawić ważne pytania o przyczyny zła, otwartość na innych i tożsamość grupy.
Klasyczną już dziś sztukę Eugene Ionesco Ewa Mirowska przygotowała w Teatrze Szwalnia z grupą młodych aktorów, absolwentów łódzkiej Szkoły Filmowej. Premiera Łysej śpiewaczki odbyła się w ramach tegorocznej edycji Dotknij Teatru.
Już po raz dziesiąty Towarzystwo Przyjaciół Łodzi przyznało Medale „Pro publico bono” im. Sabiny Nowickiej dla ludzi i instytucji, którzy wnieśli twórczy wkład do kultury polskiej. Tegoroczni laureaci odebrali medale 19 III.
Skomplikowany zapis tytułu recenzji jest tylko odbiciem dziwności tytułu sztuki Marty Guśniowskiej Ony. Ocena spektaklu Ewy Pilawskiej i Andrzeja Jakubasa będzie już mniej skomplikowana: to dobry teatr dla najtrudniejszej grupy wiekowej - młodzieży kończącej podstawówkę.
RECENZJA. Uprzedzam: spektakl „Juliusz Cezar wierzy w poranek” spływa krwią, a ślady zabójstw pomagają usunąć widzowie (miejcie chusteczki w pogotowiu)! Liczba zasztyletowanych, otrutych czy zastrzelonych bije tu rekordy światowe – dwójka aktorów próbuje odnaleźć się przecież w czymś w rodzaju „estetyki umierania”.

