Od dziś, 10 listopada, można odebrać książki zarezerwowane przez telefon lub zamówić je do domu. Biblioteka Miejska w Łodzi będzie realizowała zamówienia z odbiorem własnym oraz, w szczególnych sytuacjach, z dostawą pod wskazany adres.
FELIETON. Zbiórki internetowe na rozmaite przedsięwzięcia to nie nowość. Także w branży komiksowej. Sporo się w tej dziedzinie u nas ostatnio dzieje. Mamy nowy rekord kwoty zebranej na wydanie albumu, a poza tym na polski rynek weszła najpopularniejsza na świecie amerykańska platforma crowdfundingowa – Kickstarter. I od razu z ciekawymi komiksowymi projektami. Pisze Piotr Kasiński.
FESTIWAL. Wydarzenia 31. Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier (14-15 XI) odbędą się tylko online. Udział umożliwia zakup biletu dostępu do platformy internetowej – 10 zł w przedsprzedaży i po festiwalu, podczas niego 15 zł. Trzeba przejść procedurę rejestracji konta i dokonać opłaty. Jedna osoba może zakupić jeden bilet.
W poniedziałek 9 listopada o godz. 21 będzie można obejrzeć spektakl Teatru TV „Ni z tego, ni z owego”. Tekst dramatu napisał Maciej Wojtyszko, szef artystyczny Teatru Nowego im. Dejmka w Łodzi, który jest też reżyserem spektaklu. W roli Piłsudskiego - Mariusz Ostrowski, aktor Teatru im. Jaracza w Łodzi
EDYTORIAL / listopad 2020. Naprawdę ważna? Pamiętam emocje, jakie towarzyszyły Regionalnemu Kongresowi Kultury i powstawaniu założeń do Polityki Rozwoju Kultury Łodzi 2020+, zwanej łódzką strategią dla kultury. Głównie pewien rodzaj nieufności, jaki rzecz wzbudzała. Za nieufnością szedł opór. I pewnie obawa, że przeprowadzana czy projektowana „reforma” ma jakieś niejasne, może ukryte, cele. Pisze Łukasz Kaczyński.
Mamy dobrą wiadomość. Sprawdziliśmy, że w galeriach handlowych otwarte pozostają salony Empik. To znaczy, że w Łodzi i województwie możecie kupić w nich listopadowy „Kalejdoskop” (lub poprosić o sprowadzenie). A co z salonami prasowymi i kioskami?
RECENZJA. Nabu jako lalka to głównie głowa i nogi. Głowa nieco za duża, ale dobrze widoczna, gdy podczas animacji oddaje szereg towarzyszących dziewczynce emocji. I nogi – bo Nabu wędruje. Przez nie wypowiada się na scenie ponoszony przez dziecko trud. O premierze w Teatrze Lalek Arlekin pisze Łukasz Kaczyński.
FELIETON. Poprzedni felieton kończył się optymistycznym wielokropkiem, którym wyraziłem przekonanie, że po kryzysie pandemii kino nie tyleż się odbuduje, co zostanie zdefiniowane na nowo. Że COVID,lockdowny i triumfalizm Netfliksa tylko przyspieszyły procesy, które nieodzownie i tak przyjść by musiały. Pisze Rafał Syska.
RECENZJA. Wacław Szpakowski jako twórca awangardowy skupiał się na odczytywaniu zasad rządzących światem, a jedną z najłatwiej uchwytnych jest rytm, widoczny choćby w cyklach przyrodniczych. Próbował go zilustrować, rysując charakterystyczne labirynty. Jak takie podejście do rzeczywistości interpretują twórcy, którzy w większości nastali po nim? Pisze Aleksandra Talaga-Nowacka
