Wydawnictwo Mamy Projekt opracowało przewodnik turystyczny „Niemapa”, który pomoże rodzicom z dziećmi w ciekawym zwiedzaniu zabytków. Autorem ilustracji jest łódzki rysownik Tomasz Kaczkowski, który zilustrował przewodnik po Skansenie w Kwiatkówku i Grodzisku w Tumie zabawnymi rysunkami.
Nakładem warszawskiej fundacji Muzyka Zakorzeniona oraz Łódzkiego Domu Kultury ukazała się płyta Kapeli Romana Wojciechowskiego. Album prezentuje stylowe wykonania tradycyjnych melodii opoczyńskich nagrane w studiu i w naturalnym kontekście tanecznej zabawy.
Aż 14 filmów zaprezentowała Wytwórnia Filmów Oświatowych w Łodzi na festiwalu Lubuskie Lato Filmowe w Łagowie. Była to już 52. edycja festiwalu, który istnieje od 1969 roku i jest najstarszym międzynarodowym wydarzeniem tego typu w Polsce.
Ośrodek Działań Artystycznych w Piotrkowie Trybunalskim zaprasza na „Teren zabudowany”. To wystawa prac Katarzyny Józefowicz obrazujących związki człowieka z architekturą. Artystka pokazuje na niej nasze zauroczenie architekturą, ale także nasze zagubienie w nieustannie rozrastających się miastach. „Teren zabudowany” będzie otwarty do 8 września.
NOWY NUMER. Jedni uważają, że Łódź filmowa to tylko wspomnienie, inni – że ma się dobrze. Różnica ocen poziomu lokalnej produkcji filmowej i jego znaczenia na tle całego kraju wynika z odmiennej perspektywy patrzenia. Gdzie więc leży prawda? Tam, gdzie zawsze, a racje dzielą się między obydwie strony. Pewne jest, że drastycznie zmieniła się skala. Serce „przemysłu” od lat jest w Warszawie, gdzie najbliżej do pieniędzy, a jednocześnie część produkcji filmowej rozproszyła się po Polsce. Łódź przeznacza na wspieranie kinematografii relatywnie dużo, ale w kontekście budżetów filmowych to wciąż skromne środki. Szkoła Filmowa kształci kadry, ale niewielu twórców zostaje w Łodzi. Bywa, że na festiwalu w Gdyni w konkursie głównym nie ma żadnej produkcji dofinansowanej przez Łódź. Z drugiej strony są „łódzkie” tytuły z Oscarem czy Złotą Palmą.
PODSUMOWANIE. Nadzieja podtrzymuje nas na duchu w trudnym czasie. Jednak – jak podkreśla Kateryna Radchenko, kuratorka wystawy Odesa Photo Days prezentowanej na Fotofestiwalu – oznacza pasywność, a w sytuacjach kryzysowych konieczne jest działanie, przeciwstawianie się złu. Takim aktom sprzeciwu poświęcona jest część prezentacji na festiwalu, który odbywa się właśnie pod hasłem „Nadzieja”. Pisze Aleksandra Talaga-Nowacka.
RECENZJA. Ten film jest jak jego bohaterowie – rozgadany, niepoważny, prowokujący, ale jednocześnie poukładany, zdyscyplinowany i konsekwentny w dążeniu do wyrażenia refleksji na temat sztuki i życia. Wydaje się, że to przede wszystkim przesądza o jego sukcesie. Pisze Bogdan Sobieszek.
Jakiej nadziei dziś potrzebujemy? Wystawy, które będzie można zobaczyć podczas 22. Międzynarodowego Festiwalu Fotografii w Łodzi, opatrzonego właśnie hasłem „Nadzieja”, nie mają dać odpowiedzi, a raczej natchnąć do zadawania pytań.
RECENZJA. Henryk Stażewski jako artysta przeprowadził awangardową myśl od międzywojnia po lata 80. XX wieku – to szmat czasu, 60 lat, w ciągu których jego sztuka ewoluowała, nieustannie się unowocześniając. Bo Stażewski kultywował nowoczesność, także jako 90-latek. Jego powojennej twórczości poświęcono wystawę w Muzeum Sztuki. Pisze Aleksandra Talaga-Nowacka.
Pierwszy w Polsce książkomat, czyli samoobsługową wypożyczalnię książek, w 2020 roku uruchomiła Biblioteka Miejska w Łodzi. Przypominająca paczkomat „Szuflandia” ulokowała się na rynku Manufaktury. Było to wówczas urządzenie prototypowe. Miało ułatwiać wypożyczanie książek w pandemii, a bibliotekarze zapowiadali, że kolejne pojawią się w Łodzi niebawem. Na razie nie przybył ani jeden, ale za to pojawiły się w innych miastach województwa.

