10 PAŹDZIERNIKA 2024 - 5 GRUDNIA 2024
Bliskie spotkania 3. sektora
Z okazji Dnia Zdrowia Psychicznego 10 X o godz. 16.30, w Centrum OPUS przy ul. Narutowicza 8/10 w Łodzi odbędzie się pierwsze z cyklu spotkań w ramach nowej odsłony cyklu „Rozmowy 3. sektora”. Tym razem comiesięczne dyskusje łódzkich społeczników będą oscylować wokół ważnych społecznie tematów: zdrowia psychicznego, niepełnosprawności, bezdomności, starości. Punktem wyjścia każdorazowo będą książki poruszające dany temat.
od 27 WRZEŚNIA 2024
Kalejdoskop 10/2024
NOWY NUMER. Czym jest muzyka? Dla pasjonatów field recordingu swoistą muzyką są wszystkie dźwięki, które nas otaczają – odgłosy miasta: rejwach ruchu ulicznego, pomruk pracującej maszyny, cisza opuszczonej fabryki, echo nabożeństwa w świątyni, krzyki bawiących się dzieci, ale i dźwięki przyrody. Jest tego mnóstwo i w każdym momencie kaskady dźwięków kumulują się w symfonie o niezwykłej harmonii i dramaturgii. Wystarczy być uważnym i wsłuchać się w brzmienie chwili, a najważniejsze to zarejestrować, utrwalić ten dźwiękowy pejzaż, jego potęgę i piękno, przekazać zachwyt słuchającego.
Łódzkie Centrum Wydarzeń i Akademicki Ośrodek Inicjatyw Artystycznych niebawem zostaną połączone. Nie ma planów, aby dokonywać przy tej okazji zwolnień pracowników, a połączenie ma skutkować większą liczbą wydarzeń kulturalnych organizowanych w Łodzi.
4 PAŹDZIERNIKA 2024 - 13 PAŹDZIERNIKA 2024
Festiwal Łódź Wielu Kultur
Tegoroczny Festiwal Łódź Wielu Kultur ma pokazać, że współczesna Łódź to miasto wielokulturowe, w którym współistnieją ze sobą nie tylko kultury etniczne (tj. ukraińska, romska, polska czy niemiecka), ale także feministyczna, queerowa, ludowa, osób z niepełnosprawnościami, kultura dzieci i młodzieży.
od 29 SIERPNIA 2024
/
od 30 SIERPNIA 2024
Kalejdoskop 09/2024
NOWY NUMER. W tradycyjnej muzyce, śpiewie i tańcu szukają prawdy i autentyczności, o co niełatwo w dzisiejszym świecie. Sięgają więc do korzeni. To naturalne, że do tradycji ludowej odwołują się mieszkańcy wsi, ale tendencja ta nie jest na tyle silna, by rozwiać niepokój co do możliwości przetrwania muzyki tradycyjnej. Przez dekady ludowość była czymś wstydliwym dla emancypujących się młodych pokoleń na wsi. Na szczęście to się zmienia. Paradoksalnie po części za sprawą wykształconych młodych muzyków z miasta. Odkryli oni wartość muzyki tradycyjnej i poczuli kulturową wspólnotę, wszak wszyscy pochodzimy ze wsi. Miejscy muzycy wizjonerzy udają się więc na wieś, by od ostatnich mistrzów uczyć się technik wykonawczych i melodii od wieków praktykowanych w ich okolicy. Potem tradycyjny repertuar grają na koncertach i rejestrują w studiu. Na wiejskich pograjkach coraz częściej spotykają się miasto i wieś.
Ukazała się książka Jana Gacia „Skarby ziemi łódzkiej”, która nie jest przewodnikiem po zabytkach, lecz prezentacją bogactwa architektury i zabytków, jakie występują w granicach województwa łódzkiego.
od 20 SIERPNIA 2024
Łódź w obiektywie - nowy album Pawła Augustyniaka
20 VIII o godz. 17.30 w Bibliotece Secesja.Archihub (ul. Zachodnia 76) odbędzie się spotkanie z Pawłem Augustyniakiem, autorem fotografii Łodzi.
Biblioteka Miejska w Łodzi zanotowała największy przyrost czytelników od 2019 roku. Według raportu o Stanie Bibliotek z 2023 roku opracowywanego przez Bibliotekę Narodową, liczba łódzkich czytelników powiększyła się aż o 35%. Wzrost czytelnictwa w grupie młodzi dorośli (16 – 24 lata) wyniósł aż 43 procent, a liczba osób korzystających rocznie z bibliotek w Łodzi to 1 mln 600 tysięcy. Doskonały wynik czytelnictwa mieszczący się w pierwszej trójce odniosło także województwo łódzkie.
Nowy Jork, 30 stycznia 1998 roku, dom aukcyjny Christie’s. Nowojorska marszand Kate Ganz i Peter Silverman, kanadyjski kolekcjoner dzieł sztuki licytują oprawiony w dziewiętnastowieczną ramę portret młodej kobiety z profilu, opisany jako niemiecki obraz z początku XIX wieku, stylizowany na renesansowych włoskich artystów. Dzieło trafia do Ganz za 19 tysięcy dolarów. Przez kilka lat wędruje po wystawach, a w tym czasie jego wartość nieznacznie wzrasta – w 2007 roku Silverman odkupuje je od nowojorskiej marszand za 21 tysięcy dolarów. Kolekcjonerowi na nim zależy, jest bowiem przekonany, że ów „niemiecki obraz” to w rzeczywistości dzieło… Leonarda da Vinci. I tu pojawia się polski ślad.