Wiadomości | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Biblioteka Miejska w Łodzi zanotowała największy przyrost czytelników od 2019 roku. Według raportu o Stanie Bibliotek z 2023 roku opracowywanego przez Bibliotekę Narodową, liczba łódzkich czytelników powiększyła się aż o 35%. Wzrost czytelnictwa w grupie młodzi dorośli (16 – 24 lata) wyniósł aż 43 procent, a liczba osób korzystających rocznie z bibliotek w Łodzi to 1 mln 600 tysięcy. Doskonały wynik czytelnictwa mieszczący się w pierwszej trójce odniosło także województwo łódzkie.
Nowy Jork, 30 stycznia 1998 roku, dom aukcyjny Christie’s. Nowojorska marszand Kate Ganz i Peter Silverman, kanadyjski kolekcjoner dzieł sztuki licytują oprawiony w dziewiętnastowieczną ramę portret młodej kobiety z profilu, opisany jako niemiecki obraz z początku XIX wieku, stylizowany na renesansowych włoskich artystów. Dzieło trafia do Ganz za 19 tysięcy dolarów. Przez kilka lat wędruje po wystawach, a w tym czasie jego wartość nieznacznie wzrasta – w 2007 roku Silverman odkupuje je od nowojorskiej marszand za 21 tysięcy dolarów. Kolekcjonerowi na nim zależy, jest bowiem przekonany, że ów „niemiecki obraz” to w rzeczywistości dzieło… Leonarda da Vinci. I tu pojawia się polski ślad.
Ubiegłoroczna edycja projektu „Biblioteki w plenerze” została bardzo dobrze przyjęta przez łodzian, więc w tym roku Biblioteka Miejska w Łodzi organizuje drugą edycję tego projektu. Pierwsze wydarzenie już 28 czerwca, a cały projekt będzie trwał do 30 sierpnia.
od 27 CZERWCA 2024

Kalejdoskop 07–08/2024

NOWY NUMER. Coraz więcej sztucznej inteligencji w codziennym życiu, a my coraz mniej z tego rozumiemy. Rośnie chaos, bezradność wobec stopnia skomplikowania problemu, niepewność, co czeka nas w przyszłości. Jak sobie z tym radzić? Jak się przygotować na nieznane? Rozmawiać. Zastanawiajmy się wspólnie, dzielmy obserwacjami, monitorujmy sytuację, apelujmy do rządzących, by decyzje w sprawie naszej przyszłości nie zapadały w ekskluzywnych gabinetach elit monopolizujących wiedzę i dzięki temu sprawujących rzeczywistą władzę. Z toczących się debat wynika, że dominują obawy o zachowanie naszej podmiotowości.
od 29 MAJA 2024

Kalejdoskop 06/2024

NOWY NUMER. Dziś mainstreamem w kulturze jest to, co medialnie widoczne, co ma dużą oglądalność. Alternatywę zaś stanowią zjawiska i postawy pozostające w cieniu, na uboczu globalnej uwagi. Podział ten przebiega w poprzek systemów wartości, światopoglądów, ocen merytorycznych oraz tego, co oficjalne, instytucjonalne albo prywatne i oddolne. Kultura alternatywna stoi zatem w opozycji do medialnych mód, wzmożeń i masówek. Realizuje się w niszach branżowych, regionalnych, towarzyskich, rówieśniczych. Jej siłą jest pasja, bezinteresowność, poświęcenie. Mimo upływu lat, mimo zmian, jakim podlega rzeczywistość społeczna, nieco odmiennie rozumiana alternatywa wciąż podszyta jest buntem, niezgodą na otaczający świat, potrzebą zamanifestowania swojej odrębności.
Jeśli dużo chodzimy, cały czas przetwarzamy obserwowany krajobraz, niejako wchłaniamy go organicznie, zaczynamy nim żyć, a także postrzegać przestrzeń jako tekst. Potem wystarczy go spisać – mówią organizatorki spacerów odbywających się w ramach projektu „Miastopisanie/Miastoczytanie”: Milena Rosiak, Anna Ciarkowska i Magdalena Skrzypczak ze Stowarzyszenia Literackiego im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
Przez dwa dni (6 i 7 VI 2024) beneficjenci „BLISKO” – programu grantowego Narodowego Centrum Kultury – wymieniali się informacjami o zrealizowanych przedsięwzięciach i  doświadczeniami z tym związanymi. W ciągu pięciu lat funkcjonowania programu skorzystało z niego blisko 200 bibliotek, które zostały wsparte grantami na łączną kwotę niemal 22 milionów złotych. Na miejsce spotkania bibliotekarzy wybrano łódzką Mediatekę MeMo.
Narodowe Centrum Kultury Filmowej, oprócz zwiedzania wystaw stałych Kino Polonia oraz Materia Kina, proponuje również udział w zajęciach grupowych w nowoczesnych studiach edukacji filmowej: telewizyjnym, dźwięku oraz pracowni animacji i charakteryzatorni.
od 29 KWIETNIA 2024

Kalejdoskop 05/24

NOWY NUMER. „Kalejdoskop” ukazuje się dzięki publicznym pieniądzom. Gdy powstawał w latach 70., nie można było inaczej. Teraz to rzadkość. Ten sposób finansowania zawsze niósł określone konsekwencje dla lokalnego pisma poświęconego kulturze. W PRL – ostatnie miejsce w kolejce po przydziałowy papier i dostępność drukarni. W realiach rynkowych po 1989 roku – konfrontację z oczekiwaniem, że kultura musi na siebie zarobić. Utrzymanie niszowego pisma było więc znacznie trudniejsze. Rewolucja cyfrowa pogorszyła sytuację wszystkich tytułów drukowanych. „Kalejdoskopowi” udało się przetrwać już 50 lat, właśnie dzięki pieniądzom publicznym, pieniądzom nas wszystkich. Stąd płynie dla redakcji podstawowe zobowiązanie i odpowiedzialność. Podtrzymujemy tradycję rozmowy o kulturze.
Teatr Szwalnia zaprasza na warsztaty: „Teatr Powiązań”, „Literacki zawrót głowy” i „Dziennikarska pasja”.