Film | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Stanisław Janicki kojarzy się wielu osobom z nadawanym przez ponad trzydzieści lat na antenie Telewizji Polskiej  programem “W starym kinie”. Siedząc wówczas w charakterystycznych czarnych okularach ciekawie opowiadał o przedwojennych polskich i zagranicznych filmach…
Edukatorzy z Narodowego Centrum Kultury Filmowej w Łodzi sprawdzili stan alfabetyzmu filmowego wśród uczniów łódzkich szkół podstawowych i średnich. Okazało się, że ponad 90 proc. młodych ludzi korzysta ze smartfonów i Internetu przynajmniej pół godziny dziennie. Ponad połowa kręciła filmy, nieco mniej je montowało i podkładało dźwięk.
FELIETON. Gdy raz na dwa tygodnie prowadzę zajęcia na filmoznawstwie UJ, ze szczególną przyjemnością streszczam filmy. Streszczenie nie tylko zachęca/zniechęca do filmu, ale czasami go wyręcza – gdy np. nie mamy do oryginału dostępu. I tak, o „Powrocie birbanta” z 1902 roku wiemy tylko tyle, ile opowiedział nam o nim Bolesław Lewicki. Pisze Rafał Syska, dyrektor Narodowego Centrum Kultury Filmowej w Łodzi.
Marzena Bomanowska na mocy zarządzenia prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej została dyrektorem Muzeum Kinematografii. Będzie pełnić tę funkcję drugą kadencję do końca 2021 roku.
Nagrody Europejskie, laury na festiwalach w Cannes i w Gdyni, premiery filmów dofinansowanych przez Łódzki Fundusz Filmowy, ekipy filmowe na ulicach miasta i wnioski o wsparcie nowych produkcji - można mówić o udanym roku Łodzi filmowej.
„Nie ma wątpliwości, że – nagradzane na światowych festiwalach i coraz śmielej radzące sobie w regularnej dystrybucji kinowej – polskie kino dokumentalne znajduje się w fazie rozkwitu” – pisał w 2017 roku Piotr Czerkawski.
Wstyd – zapomniałem o Bertoluccim, nie wracałem od lat do jego kina. Tak to bywa z żywymi klasykami. Teraz odszedł. To był jeden ostatnich. W swoich najważniejszych filmach – z lat 70. – pokazywał dylematy egzystencjalne w taki sposób, jakby tłumaczył Sartre’a, ale nie słuchając Juliette Greco, tylko Niny Hagen.
W 2017 r. w Studiu Filmowym „Indeks” (należącym do Szkoły Filmowej w Łodzi – celem jest ułatwienie zawodowego startu studentom) powstaje „Wieża. Jasny dzień” w reżyserii Jagody Szelc.
– Nie spodziewaliśmy się, że „Edi” zostanie tak przyjęty. Pokazaliśmy go dystrybutorowi, który z rezygnacją stwierdził: „Kto pójdzie na film o złomiarzach? Mogę go wpuścić w kilku kopiach, żeby zaistniał”. A na festiwalu w Gdyni długa owacja – wspomina PIOTR DZIĘCIOŁ, właściciel studia Opus Film.
O muzyce, która nie jest tylko dźwiękową ilustracją filmu, nowych kompozycjach stworzonych do „Pawła, apostoła Chrystusa”, o rynku kompozytorskim w Europie i USA  mówi JAN A.P. KACZMAREK, laureat Oscara, twórca i dyrektor festiwalu Transatlantyk w Łodzi (13-20 lipca).