Aktualności | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
– Wychowałem się w filmowej Łodzi. Dorastałem na planach filmowych, gdzie zabierał mnie ojciec. Teraz kibicuję Łodzi i obserwuję z satysfakcją, jak odbudowuje się jej potencjał, to wszystko, co związane z kulturą filmową – mówi ALLAN STARSKI, wybitny scenograf filmowy i teatralny, zdobywca Oscara za scenografię do „Listy Schindlera” w reżyserii Stevena Spielberga (wraz z Ewą Braun). Artysta był 31 stycznia gościem Muzeum Kinematografii.
Muzealny sklep z ubraniami w motywy zerżnięte z dzieł sztuki, ze stojakami na wieszaki pożyczonymi od Strzemińskiego? Cóż za przewrotny pomysł. Ten projekt pachnie świeżością.
Powołanie nowej łódzkiej instytucji kultury pcha chwilowo naszą debatę „Czyje jest miasto?” – o dobrej architekturze i prawie do przestrzeni miejskiej – na nowe tory.
Do sprzedaży trafił marcowy "Kalejdoskop", a w nim m.in. Allan Starski, Ewa Pilawska, Tomasz Cieślak i Rafał Gawin, Anna Ciarkowska, Łukasz Maciejewski, Rafał Syska, Piotr Kasiński. Tematem numeru jest, bez fałszywej skromności, najważniejsza rzecz na świecie. Szczegóły poniżej:
RECENZJA. Marcina Wierzchowskiego nie interesuje teatr jako narzędzie opowiadania historii, które są „jak z życia”, ale bezpiecznie oddzielone rampą sceny. Raczej jako – podobnie mówi o swoim kinie reżyserka Jagoda Szelc – maszynka do pracy na widzu. Tu: na jego wrażliwości i na wartościach, najlepiej tych wspólnych. Pisze Łukasz Kaczyński.
Sytuacja, że przypadkowe osoby wybierają obrazy, które podobają się im najbardziej i robią z nich wystawę, wydaje się nieco absurdalna. A jednak Muzeum Pałac Herbsta pozwoliło sobie na taki eksperyment.
Nowy cykl debat o kulturze. Raz w miesiącu na zaproszenie poseł Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej do Łodzi przyjadą znane postaci polskiej kultury, by rozmawiać o dniu dzisiejszym i przyszłości polskiej kultury. Pierwsze spotkanie zatytułowano "W zagrożeniu czy w rozkwicie?"
FELIETON. Kilka tygodni temu Przyjaciel ze studiów natrafił na sporządzoną przez nas urokliwą notatkę. Powstała, gdy na pierwszym roku studiów stworzyliśmy listę alternatywnych noblistów. W każdym roku znaleźliśmy lepszego kandydata, a w pominięciu Joyce’a, Borgesa czy DeLillo widzieliśmy koniunkturalizm wyborów. Podobny zestaw można bowiem stworzyć dla Oscara. Pisze Rafał Syska
Czy na chłodne zimowe wieczory najlepsza jest gorąca herbata z cytryną, sokiem, a może mlekiem? Nie, bo najlepsza jest z nastrojowym jazzem!
WYWIAD. Udostępniamy w całości rozmowę, jaką z Piotrem Dzięciołem, producentem filmowym, szefem oscarowego studia Opus Film w Łodzi, przeprowadził  w grudniu Bogdan Sobieszek. Warta przeczytania nie tylko z kontekście tegorocznej gali Oscarów.